„YELL’ N’ DUB”, który już w piątek będzie miał miejsce w jeleniogórskim Orient Expressie, to, w założeniu, pierwszy z całego cyklu koncertów utrzymanych w klimacie muzyki DUB, jakie w najbliższym czasie zamierza zorganizować Alicja Dusińska – właścicielka Orient Expressu oraz Karkonoskiego Salonu Sztuki. Co ważne, będą to koncerty „na żywo”, a nie – jak to zazwyczaj bywa w przypadku przedsięwzięć związanych z dubem, sound systemem i reggae, z muzyką studyjną puszczaną przez dj-a.
– Tym razem, przyszedł czas na muzykę DUB. Ekspresywną, dynamiczną, eksponującą przede wszystkim sekcję rytmiczną, czyli bębny, bas... Żywiołowość, autentyczność, jamajskie rytmy, oto, czego można spodziewać się po piątkowym koncercie, na który zapraszam wszystkich, którzy, po prostu, chcą się dobrze pobawić. Mam nadzieję, że „YELL’ N” DUB” przypadnie do gustu jeleniogórzanom, których, nie oszukujmy się, zadowolić trudno – mówi Alicja Dusińska.
Czy rzeczywiście przypadnie? Czas pokaże. A że jeleniogórzan faktycznie „trudno zadowolić”, to prawda. Od dłuższego już czasu, kondycja koncertów w stolicy Karkonoszy prezentuje się raczej słabo, biorąc pod uwagę „bohaterską frekwencję” ich uczestników. Blues, jazz, soul, grane zarówno w pubach czy restauracjach, jak i na tutejszych deskach scenicznych, nie sprawdzają się wcale. Imprezy z gwiazdami wielkiego formatu – pod względem frekwencji, fakt, w ostatnim czasie mieliśmy jeden wyjątek. Czy „YELL’ N’ DUB” przyniesie coś nowego?
– Na koncercie będę na pewno! Cieszę się, że ktoś myśli o tutejszych fanach muzyki dub, ska, sound system i reggae. Przepadam za imprezami tego typu, dobrze, że w końcu będę miała „coś dla siebie” – entuzjazmuje się Natalia Piotrowska, studentka z Jeleniej Góry. Start: godz. 20.00. Bilety: po 12 zł.