Środa, 30 kwietnia
Imieniny: Katarzyny, Mariana
Czytających: 9767
Zalogowanych: 93
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Z Bolesławem Osipikiem palcem po mapie

Czwartek, 21 maja 2009, 9:16
Aktualizacja: 9:17
Autor: Angela
JELENIA GÓRA: Z Bolesławem Osipikiem palcem po mapie
Fot. Angela
www.jelonka.com - Wykryto blokadę reklam
Wykryto wtyczkę adblock lub inną metodę blokowania reklam.


Nie lubisz reklam? Rozumiemy to.
Jednak Portal utrzymuje się głównie z tego źródła.

Dlatego proponujemy zakup subskrypcji, która pozwala na wyłączenie reklam.

Kupując subskrypcję pomagasz dzieciom z jeleniogórskich domów dziecka.

KUP SUBSKRYPCJĘ

Jeśli nie chcesz już teraz wykupić subskrypcji - prosimy o odblokowanie portalu w opcjach adblocka.

Zobacz jak odblokować
Wspomnienia z podróży połączone z ekspozycją roweru z pełnym wyposażeniem, sprzętu turystycznego, nagród, zdjęć, dzienników podróży, pamiątek, widokówek, pieczątek, kubków, zdjęć i wycinków z gazet. To wszystko złożyło się na wczorajszą prelekcję Bolesława Osipika, „rowerowego ambasadora Jeleniej Góry”.

„Rowerowe podróże po Europie” to tytuł wczorajszej prelekcji, którą cyklista wygłosił dla swoich gości w Książnicy Karkonoskiej. Słuchacze dowiedzieli się m.in. o tym jak narodziła się ogromna pasja Bolesława Osipika. Rowerzysta opowiadał też o licznych miejscach, które zwiedził i przygodach jakie napotkał na drodze.

– Moja przygoda z rowerem zaczęła się już w czwartej klasie szkoły podstawowej, kiedy w początkowo krótkie trasy wyruszaliśmy z mim bratem bliźniakiem, Mieczysławem – mówi Bolesław Osipik. – Zaszczepili to w nas nasi rodzice. W latach 70. przesiedliśmy się na motorowery, na których zaczęliśmy jeździć coraz dalej. Jednak w latach 80. powróciliśmy do rowerów. Przyczyną był brak miejsca do ich przechowywania. Początkowo trzymaliśmy je bowiem w piwnicy, ale na zapach paliwa zaczęli się skarżyć sąsiedzi, którzy w piwnicy trzymali warzywa.

B. Osipik – licząc od czasów podstawówki na rowerze „nakręcił” w sumie około 295 tysięcy kilometrów. Polskę zjeździł wzdłuż i wszerz. Jedną z jego wycieczek było przejechanie przez trzy miejscowości o takiej samej nazwie jak stolica Karkonoszy czyli „Jeleniej Góry, przez Jeleniej Góry do Jeleniej Góry”.
Czasami na rowerze wiózł dodatkowo 40 kilogramów bagażu.

Kilkunastokrotnie wyjeżdżał do miast partnerskich Polskę, Czechy i Niemcy. Był też w Grecji. Zaproszeni goście mogli też zobaczyć albumy ze zdjęciami, koszulki promocyjne, czapki, nagrody przyznane przez urząd z Aachen i Jeleniej Góry oraz antyramę z fotografią jego roweru WSU - Opel 1931 roku, produkcji niemieckiej, który obecnie jest eksponatem Muzeum Sportu i Turystyki w Karpaczu.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zawsze masz gdzie zaparkować pod swoim blokiem czy domem?

Oddanych
głosów
248
Tak, nigdy nie mam z tym problemu
38%
Tak, choć czasami muszę dłużej szukać miejsca
14%
Nie, prawie nigdy nie ma wolnego miejsca w pobliżu, parkuję pół kilometra dalej
24%
Różnie, to zależy od pory dnia
24%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Opona – Jak genialny wynalazek zmienił świat
 
Rozmowy Jelonki
Co zrobić ze zwierzakiem na majówkę?
 
Kultura
Maja Bogucka w jeleniogórskiej filharmonii
 
Aktualności
Zmarł Marek Budzyń – propagator turystyki w regionie
 
Aktualności
Ślubowanie nowego radnego w powiecie
 
112
Samochód spalił się na Zachodniej
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group