Spotkanie rozpoczęło się po myśli podopiecznych trenera Rafała Sroki, które po kilku minutach prowadziły 9:3. Wtedy jednak jeleniogórzanki się zatrzymały, a punktowały głównie rywalki. Doprowadziło do do tego, że w 7. minucie gry miejscowe prowadziły 16:13. Obie drużyny grały falami, finalnie po 20 minutach na tablicy wyników było 43:40 dla naszych zawodniczek.
Po przerwie na parkiecie trwała zażarta walka, a wynik oscylował wokół remisu. Przed ostatnimi 10 minutami, "Wichośki" prowadziły minimalnie, bo różnicą punktu (58:57). Tak było do ostatnich trzeci minut przed końcem pojedynku. Wtedy to był remis 77:77 i wszystko wydawało się możliwe w starciu faworytek z "czerwoną latarnią" rozgrywek grupy B I ligi. Ostatnie akcje przyjezdne rozegrały jednak koncertowo, szczelna obrona i skuteczny atak pozwolił na serię 10:0 i ostateczny triumf 87:77.
Ostrovia Ostrów Wielkopolski - Isands Wichoś Jelenia Góra 77:87 (18:24, 22:19, 17:15, 20:29)
Wichoś: Stępień (26), Kosalewicz (17), Dzierbicka (16), Grądzka (10), Wybraniec (9), Lipniacka (7), Prokop (2), Warsińska, Bielecka.