Piłkarze Lotnika Jeżów Sudecki mogli pokusić się o niespodziankę w starciu z AKS–em Strzegom, jednak zabrakło im szczęścia w odpowiednich momentach. Ekipa z czołówki tabeli IV ligi po zwycięstwie nad Karkonoszami, zdobyła kolejny komplet punktów z drużyną z naszego regionu.
Zdecydowanym faworytem spotkania byli goście, którzy już w 17. minucie objęli prowadzenie za sprawą Kamila Sadowskiego. Z biegiem czasu, mimo optycznej przewagi AKS-u, nie brakowało sytuacji do wyrównania, jednak gospodarzom brakowało szczęścia, bądź mieli zastrzeżenia do decyzji arbitra. Jednobramkowe prowadzenie przyjezdnych pozwalało mieć nadzieję na odwrócenie losów spotkania, szczególnie w końcówce, gdy po uderzeniu nogą (z przewrotki) w twarz obrońcy Lotnika, czerwoną kartkę ujrzał wprowadzony pół godziny wcześniej Antonio Gomes Camacho Jr. Jak się okazało, podopiecznym Artura Milewskiego mimo ambitnej walki, nie udało się wyrównać i trzy punkty pojechały do stolicy polskiego granitu.
Lotnik Jeżów Sudecki - AKS Granit Strzegom 0:1 (0:1)
W tabeli IV ligi (gr. zachodniej) AKS Strzegom zajmuje 3. miejsce, a Lotnik jest 10. W następnej kolejce AKS podejmie Stal Chocianów, a Lotnik ponownie zagra u siebie, tym razem z Orlą Wąsosz (29.09, godz. 11:00).