Co się stało? Kierujący samochodem marki Ford jechał w kierunku centrum. Na pierwszym łuku drogi prawdopodobnie wpadł w poślizg, nie zapanował nad samochodem, przejechał na przeciwległe pasy ruchu. Czołowo zderzył się z renaultem, którego z kolei w bok uderzył dostawczy samochód firmy kolporterskiej.
Kierowca forda został zakleszczony i dopiero strażacy uwolnili go z blaszanej pułapki. Kierowca z poważnymi obrażeniami nóg i miednicy trafił do szpitala. Karetka zabrała też 4-letnie dziecko, które jechało w fordzie i uległo ogólnym potłuczeniom, które okazały się niegroźne. Do szpitala trafił też trzeci uczestnik, kierowca renaulta. W szpitalu trwają jego badania.
Częściowe ograniczenie przejazdu samochodów od razu spowodowało tasiemcowe kolejki z dwóch stron.