Niedzielny wieczór w hali przy ul. Złotniczej obfitował w wyjątkowe występy. Tradycyjnie, imprezę rozpoczęły dzieci z przedszkola Happy Kids, a następnie na scenie pojawili się podopieczni i opiekunowie z Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Rodzin i Przyjaciół Dzieci z Zespołem Downa. To właśnie dla nich, a także dla młodych ludzi z Rotaractu przeznaczono środki finansowe ze sprzedaży cegiełek – biletów wstępu.
- Dzieci przez cały rok przygotowywały się do tego występu. Wykonają utwór Czajkowskiego, kolędę oraz prezentację muzyczno-taneczną – mówił Cezary Staroń, prezes stowarzyszenia, które obok Telewizji Dami było współorganizatorem imprezy.
Wśród przybyłych gości było wielu samorządowców i przedsiębiorców. Występom przysłuchiwali się także m.in. senator Krzysztof Mróz, marszałek województwa Cezary Przybylski, prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiła, prezydent Bolesławca Piotr Roman czy przedstawiciele Uzdrowiska Cieplice, Term Cieplickich, Tauronu i wielu innych firm i instytucji. - Ludzie mają potrzebę bawić się, a jeśli mogą do tego być hojni, to tylko się cieszyć – powiedział Marcin Zawiła, który nie krył zadowolenia, że osoby z Zespołem Downa po raz kolejny mogły się zaprezentować. - Pamiętam czasy, kiedy dzieci z takimi problemami siedziały w domu i to była taka głupia wstydliwość wychodzenia z takimi osobami. Dość często z nimi się spotykam, traktują mnie jak starszego kolegę – potrafią na ulicy człowieka dopaść i się przytulić. Są fantastyczni – wyznał prezydent Jeleniej Góry. S
Smorządowcy oraz przedstawiciele firm otrzymali tego wieczoru upominki z bolesławieckiej Manufaktury. Wśród wyróżnionych była nasza Redakcja, w imieniu której nagrodę odebrał wydawca Marek Tkacz.
Na scenie zaprezentowali się również podopieczni z LGD Partnerstwo Izerskie oraz młode gwiazdy koncertu „Zaczarowane święta”, czyli Kalina Kusterska, Julia Gadomska, Patryk Kudła, Jagoda Chowaniec, Malwina Pierożek oraz Weronika Ryba. Po ich występie pojawiła się gwiazda wieczoru – zespół Bajm z Beatą Kozidrak na czele.
Niestety, po raz pierwszy w naszym mieście zdarzyło się, że artyści zażyczyli sobie całkowitego zakazu fotografowania, który dotyczył zarówno publiczności, jak i mediów, więc w galerii do artykułu nasi Czytelnicy nie zobaczą głównej gwiazdy wczorajszej imprezy. Szkoda, bo chociażby dla laureatów „Zaczarowanej piosenki” byłaby to miła pamiątka ze wspólnego występu na scenie.