Chciała skrócić cierpienia choremu zwierzęciu – tak policji tłumaczyła zabicie kota 45–jeleniogórzanka. Grozić jej może kara pozbawienia wolności do roku czasu.
Do zdarzenia doszło w Jeleniej Górze. Kobieta będąc pod wpływem alkoholu kilkakrotnie wrzucała do rzeki kota, próbując go utopić. Zwierze nie utonęło, ale w rezultacie chwilę później zdechło.
Jeleniogórzanka tłumaczyła się, że zrobiła to, gdyż w ten sposób chciała skrócić cierpienie zwierzęcia, które było chore. – Za znęcanie się nad zwierzęciem grozić może kara pozbawienia wolności do roku. Przyznała się do tego czynu i dobrowolnie poddała karze, w związku z czym musi zapłacić grzywnę i 200 zł tytułem nawiązki na cel związany z ochroną zwierząt – informuje podinsp. Edyta Bagrowska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
