Po pieniądze unijne PEC postanowił sięgnąć korzystając z programu operacyjnego infrastruktura i środowisko unii europejskiej dla Polski w priorytecie 4. Dofinansowuje on przedsięwzięcia dostosowujące ciepłownie do wymogów ochrony środowiska poprzez likwidację wysokoemisyjnego źródła ciepła systemu ciepłowniczego.
Cele tego programu to ograniczenie emisji do atmosfery zanieczyszczeń i szkodliwych substancji związanych z likwidacją źródła węglowego na Zabobrzu oraz dostosowanie do standardów emisyjnych, które będą obowiązywały w roku 2015.
– Pomysł tego projektu polega na wykonaniu spinki pomiędzy obydwoma źródłami, elektrociepłownią na terenie dolnego Jelchemu oraz ciepłownią Zabobrze wraz z inwestycjami towarzyszącymi – mówił Andrzej Latuszek, prezes jeleniogórskiego PEC podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Trasa przebiegu inwestycji będzie wiodła z elektrociepłowni na Spółdzielczej, wzdłuż rzeki Kamienna z przejściami wzdłuż ulicy Sobieskiego, alei Jana Pawła II na teren ciepłowni Zabobrze. Tu planowane jest wykonanie miernika o mocy 30 – 35 megawat. Zdemontowane zostaną wszystkie kotły grzewcze i powstanie tam źródło rezerwowo-szczytowe oparte na oleju opałowym. Okres użytkowania tego źródła będzie wynosił od tygodnia do dwóch tygodni w roku. Planowana jest też niewielka modernizacja kotłów na elektrociepłowni.
Jak podkreśla prezes PEC-u, o dotację nie było łatwo. Początkowo duży projekt nie uzyskał pozytywnej opinii i został odrzucony. 22 września PEC złożył wobec tej decyzji protest i 20 października otrzymał w odpowiedzi propozycję złożenia pełnego wniosku do 17 listopada ubiegłego roku. Czas realizacji przewidywany jest do roku 2012.
Teraz na podpisanie umowy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej są niecałe dwa miesiące. Wartość całego projektu to 23, 5 mln złotych, a dofinansowanie wynosi 7 mln. 41 tysięcy. Pozostałe środki będą stanowił środki własne i kredyty.
Zastępca prezesa NFOŚ Bogumiła Turzańska-Chrobak podkreślała, że obecnie ciepłownia na Zabobrzu wytwarza około 85 ton pyłu na rok. A znajduje się blisko osiedla.
– Jest to bardzo dużo, szczególnie jeśli spada to na zabudowę mieszkalną. Jelenia Góra jest obszarem słabo przewietrzanym i wszystkim nam powinno zależeć na tym, żeby jak najmniej było tej emisji szkodliwych substancji do atmosfery – dodała.
O korzyściach płynących z relacji i różnic kursu walut mówił też prezydent Marek Obrębalski.
– Na zmianach relacji złotego do euro można nieźle zarobić, czego dowodem jest projekt złożony przez PEC – mówił.