
Wykryto wtyczkę adblock lub inną metodę blokowania reklam.
Nie lubisz reklam? Rozumiemy to.
Jednak Portal utrzymuje się głównie z tego źródła.
Dlatego proponujemy zakup subskrypcji, która pozwala na wyłączenie reklam.
Kupując subskrypcję pomagasz dzieciom z jeleniogórskich domów dziecka.
KUP SUBSKRYPCJĘ
Jeśli nie chcesz już teraz wykupić subskrypcji - prosimy o odblokowanie portalu w opcjach adblocka.
Zobacz jak odblokować
– Nie godzimy się na zabetonowanie Karpacza. To dla nas wyjątkowe miasteczko, kojarzące się z cudownymi miejscami. Niestety poprzez nadmierną rozbudowę traci ono swój urok. Włodarze miasta zgodzili się na wycięcie pięknych drzew, żeby w ich miejscu powstał nowy obiekt – mówi Mirosław Rzepka, zastępca prezesa Stowarzyszenia Ochrony Krajobrazu i Architektury Sudeckiej (SOKIAS).
Członkowie organizacji chcą wpływać na to, co dzieje się w mieście pod Śnieżką i ustalić, w jakim kierunku powinno się ono rozwijać. Dlatego też stworzyli ankietę, skierowaną do turystów. Zawarli w niej pytania dotyczące ich preferencji i oczekiwań. – Czy przyjeżdżają do Karpacza, żeby wypocząć, pochodzić po górach i oddać się białemu szaleństwu. Czy liczą raczej na dobrą zabawę i nocne rozrywki? – to przykładowe pytania. Badania mają rozwiać wątpliwości, dotyczące wątpliwego sensu budowania kolejnych obiektów turystycznych. – Nikt nie ma monopolu na wiedzę, jeżeli turyści stwierdzą, że chcą przyjeżdżać w góry, żeby się dobrze bawić to wtedy budowanie hoteli i kasyn będzie miało sens – mówi Mirosław Rzepka.
Władze kurortu sądzą, że jego rozbudowa wcale nie jest nadmierna. Nie przekonują go nawet argumenty o problemach komunikacyjnych i korkach, jakie tworzą się już na początku Mysłakowic, kiedy gros osób wjeżdża do Karpacza. – Problemów nie stwarzają ludzie, przyjeżdżający w Karkonosze na dłuższy pobyt, ale jednodniowi turyści. To głównie oni zajmują wszystkie parkingi w mieście – tłumaczy Ryszard Rzepczyński, zastępca burmistrza Karpacza. Opracowany jest także projekt budowy wewnętrznej obwodnicy miasta. Pozwoli ona ominąć centrum i w miarę szybko dojechać do danego hotelu lub centrum. – Mówienie, że nasze miasto jest nadmiernie rozbudowywane mija się z celem. Kiedy pytam się przeciwników powstawania kolejnych obiektów, które z nich nie powinny powstać, nie potrafią udzielić odpowiedzi.
Mirosław Rzepka tłumaczy, że po prostu w pewnym momencie trzeba powiedzieć stop i nie zgadzać się na budowanie kolejnego budynku. – Karpacz udziela prawie tylu noclegów, co Wrocław. W końcu turyści nie będą do nas przyjeżdżać, bo wybiorą sobie inne miejsce, gdzie faktycznie będą czuli bliskość z naturą – dodaje. Stowarzyszenie SOKiAS, żeby uwiarygodnić swoje przemyślenia, zorganizowało spotkanie, na które zaproszono naukowców. Wypowiadali się m. in. dr Stanisław Bocheński z Politechniki Wrocławskiej, dr Jacek Potocki z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu i wielu innych.
Wnioski, jakie uzyskano po wykładach, nasuwają stwierdzenie, że nadmierna rozbudowa Karpacza może spowodować, że miasto stanie się mniej atrakcyjne dla turystów. Pozostaje więc poczekać na wynik ankiet, które pozwolą sformułować ostateczne konkluzje.