Bilet ma obowiązywać przez 2 miesiące (od 1 lipca do końca sierpnia) i będzie kosztował 52 złote. Mogą z niego skorzystać uczniowie szkół do 22 roku życia.
Skąd taka zmiana? Prawdopodobnie autorzy nowej taryfy, w tym radny Jerzy Lenard obawiali się, że nie zostanie ona przyjęta przez radę. Rajcy przede wszystkim kwestionowali proponowane znaczne podwyżki biletów miesięcznych.
Uchwała miała być głosowana na sesji w połowie maja, ale ku zdziwieniu niektórych nie znalazła się w porządku obrad. – Będzie głosowana wtedy, kiedy będziemy mieli pewność, że rada ją przegłosuje – powiedział nam wówczas zastępca prezydenta Jerzy Łużniak. Widać, do tej pory takiej większości nie udało się zebrać.
Jerzy Lenard wycofał więc nową taryfę tuż przed głosowaniem a w jej miejsce zaproponował poszerzenie dotychczasowej taryfy o wspomniany bilet wakacyjny.
Tyle, że to nie rozwiązuje problemu, bo szacowane wpływy z wprowadzenia nowej taryfy to 700 tysięcy złotych. Dyrektor MZK Marek Woźniak mówi, że bez tych pieniędzy nie zbilansuje swojej działalności w tym roku. – Taka była wola rady, ja ją muszę jedynie wykonać – powiedział nam. – Liczę jednak, że rada podejmie drugi krok.
Jaki to będzie krok? Albo rajcy uchwalą wkrótce wspomnianą taryfę, albo też miasto zwiększy dotację z budżetu dla MZK o brakujące pieniądze.
JODM ocalał, na jak długo?
Nie doszło dzisiaj do likwidacji Jeleniogórskiego Ośrodka Doradztwa Metodycznego. – Zarzuca się placówce słaby poziom wykonywanych zadań, tymczasem nie przeprowadzono w niej kontroli merytorycznej. Na jakiej podstawie wyciągane są więc takie wnioski? – pytał radny Józef Kusiak. Poparli go inni.
W efekcie 6 radnych było za likwidacją, tyle samo przeciw i 8 wstrzymało się od głosu. JODM ocalał, ale nie na długo. Radni podkreślali, że nie mają nic przeciwko likwidacji tej placówki, ale pod warunkiem, że miasto określi, jak ma wyglądać doradztwo w przyszłości.
– Takich planów nie ma do tej pory – podkreślała Grażyna Malczuk, która także walczyła o pozostawienie JODM-u.