Kotlina Jeleniogórska: Zamieszanie w lokalu wyborczym
Poniedziałek, 26 września 2005, 0:00
Aktualizacja: Piątek, 27 stycznia 2006, 20:49
Autor: Gazeta Wyborcza
Aktualizacja: Piątek, 27 stycznia 2006, 20:49
Autor: Gazeta Wyborcza
Dym unoszący się w jednym z lokali wyborczym w Karpaczu był powodem zamieszania. - Jednak na krótko. Głosowania nie przerwano - mówi starszy kapitan Marek Gierlicki z komendy miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze.
Po godz. 11 w domu wczasowym Leśny Dwór, w którym mieścił się lokal wyborczy, zapaliła się sadza w kominie. - Przyczyn nie znamy. Ale najprawdopodobniej zawinił właściciel posesji, który nie dbał o stan komina - stwierdził kapitan Gierlicki.
Dwie jednostki z Jeleniej Góry oraz ochotnicza straż z Karpacza po godzinie interwencji poradziły sobie z dymem.
- Głosowania nie przerwano. Nie było także potrzeby ewakuacji komisji ani dokumentów - mówi Anna Sosnowska z delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Jeleniej Górze.