Cieplice przyciągnęły mnóstwo widzów, którzy – nie zważając na beznadziejne warunki atmosferyczne – udali się do uzdrowiskowej części Jeleniej Góry, aby być świadkami kolejnego dnia II Karkonoskiego Festiwalu Światła. Kto przyszedł, nie żałował. Trudno świetlne widowisko opisać tak sugestywnie, aby oddać to, jak to wszystko wyglądało. Pełni wrażeń nie przekazują także zdjęcia. Po prostu – spektakl trzeba było zobaczyć i usłyszeć.
Na placu Piastowskim pojawił się także balon. W planach były loty na uwięzi, aby móc podziwiać Cieplice w krasie festiwalowych świateł. Niestety, zamierzenia negatywnie zweryfikowała pogoda.
W niebo poleciały za to podświetlone lampiony, które puszczali zgromadzeni widzowie. Był wśród nich wicemarszałek dolnośląski Jerzy Łużniak. Publiczność oklaskiwała pokaz fotografii światłem namalowanych, których autorami są młodzi warszawianie z grupy WLC. Zaśpiewała także Dominika Radwan, a pokazem tańca ognia uraczyła widzów grupa Anstis.
Jak już informowaliśmy, po imprezie pod ciężarem zalegającego nań śniegu runęła część konstrukcji sceny. Nie wiadomo więc, co będzie z dzisiejszym dniem atrakcji II Karkonoskiego Festiwalu Światła.