W sobotę startuje następna kolejka rozgrywek Ligi Okręgowej Jesteśmy na etapie 1/3 tych rozgrywek, na razie na przedzie drużyna Twardego Świętoszów, która ma 1–punktową przewagę nad drugim Chrobrym Nowogrodziec i zaległy mecz z Czarnymi Lwówek.
Trzeci w tabeli są zawodnicy Czarnych Lwówek, a tuż za nimi Granica Bogatynia. Słabo natomiast wiedzie się drużynie jeżowskiego Lotnika, która nie może zaliczyć pierwszych dziesięciu meczy do udanych. Piłkarze Marka Herzberga grają w kratkę, raz lepiej raz gorzej. W zespole brakuje lidera, który wspomógłby drużynę w trudnych momentach. Piłkarze Lotnika jak do tej pory zgromadzili dwanaście punktów odnotowując pięć porażek i cztery wygrane.
Wszystkie statyski zmienią się już w najbliższą sobotę, kiedy Lotnik przystąpi do meczu z trzecią od końca drużyną Włokniarza Mirsk. Jeżowianie powini gładko wygrać ten mecz, lecz niestabilność formy zespołu, już kilka razy wykazała że nie można stawiać na Lotnika.
Miejmy nadzieję, że trener Marek Herzberg szybko uporządkuje szeregi swojej drużyny, a nowe nabytki w drużynie i starsza kadra pokaże w końcu dobry futbol.
W sobotę dwa pozostałe spotkania, Nysy z Czarnymi i Olimpii Kowary z Automatyką Bolesławiec.
W niedzielę, kilka ciekawych spotkań. Przyszedł czas na spotkanie, dwóch jak na razie przegranych tego sezonu – Sparty Zebrzydowej i Gryfa z Gryfowa Śląskiego. Obydwie ekipy, nie mogą zaliczyć początku sezonu do udanego, dlatego w starciu ostatniej drużyny z przedostatnią nie powinno zabraknąć emocji i boiskowej walki.
Ciekawie będzie w Raciborowicach, gdzie miejscowy GKS zajmujący wysokie piate miejsce podejmować będzie wice – lidera Chrobrego Nowogrodziec.
