W nocy z 18 na 19 sierpnia około pół godziny po północy zadzwonił mężczyzna, który prosił o pomoc policjantów. Funkcjonariusze, którzy pojechali na zgłoszenie zauważyli mężczyznę, z kamieniem w ręku, który uderzał nim w zaparkowany samochód.
W aucie pęknięta była szyba czołowa, porysowana powłoka lakiernicza, widoczne były liczne wgniecenia karoserii oraz wybita szyba tylna i od strony pasażera. Wandalem okazał się 67-letni jeleniogórzanin. Twierdził, że zniszczył samochód, bo chciał dać nauczkę mężczyźnie, który wewnątrz pojazdu dopuszczał się przemocy wobec jego żony. Jednak w aucie nikogo nie było, a badanie na zawartość alkoholu w jego organizmie wykazało ponad 2 promile.
Jeleniogórzanin został zatrzymany w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i dalszych czynności. Za uszkodzenie mienia grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.