Przedsiębiorca dał autobus, lekarze poświęcili swój wolny czas i zbadali 28 wiejskich dzieci.
Badania przeprowadziło trzech ordynatorów z legnickiego szpitala, w tym Teresa Dorocinkowska-Pilch, szefowa chirurgii dziecięcej.
Paulina Rzepa, jedenastolatka z Lasowic, nigdy wcześniej nie miała badanej krwi. – Strasznie boję się igły – krzywi się dziewczynka. – Ale teraz pani doktor dała mi znieczulenie i nic nie bolało.
Dzieci przyjechały na badania ze wsi Lasowice, Ruja Strzałkowice, Ruja. Chodzą do Szkoły Podstawowej w Polance. Wyjazd zorganizował Mariusz Sławski, szef Stowarzyszenia Okno na Świat, założonego przez rodziców i nauczycieli ze szkoły w Polance. – Załatwiłem niedawno choremu dziecku miejsce w legnickim szpitalu – opowiada Sławski. – Wówczas lekarka Iza Lipińska zaproponowała, żebym zorganizował przyjazd na badania dzieciom z gminy. Moja firma dała pieniądze na autobus i przyjechaliśmy.
Dyrektor szpitala Mirosław Gibek szybko podchwycił pomysł. – Takie inicjatywy należą do rzadkości i trzeba szanować takich ludzi, jak pan Mariusz. Przebadanie dzieci nic nas nie kosztuje, a lekarze zgodzili się chętnie. Myślę, że takie akcje będziemy powtarzać.
