– Nie może być nic piękniejszego nad położenie samej Jeleniej Góry… Pięknie zbudowane miasto otoczone wzgórzami ze wszech stron – powtórzył w lipcu ubiegłego roku za Johnem Quincy Adamsem Ryszard Kaczorowski, kiedy w Filharmonii Dolnośląskiej przyjmował tytuł Honorowego Obywatela Jeleniej Góry. Dziś prochy zmarłego w tragicznych okolicznościach ostatniego Prezydenta RP na uchodźstwie wróciły do kraju.
W lipcu ubiegłego roku nie można się było nadziwić pogodzie ducha, poczuciu humoru i tak ciepłym podejściem do każdego, jakie wykazywał Ryszard Kaczorowski. Ostatni Prezydent Rzeczpospolitej na uchodźstwie dostał tytuł Honorowego Obywatela Jeleniej Góry we wrześniu 2008 roku. Odebrał go kilka miesięcy później podczas uroczystej sesji 1lipca ubiegłego roku.
Żywe są wspomnienia o tym Człowieku, który w życiu wycierpiał tyle, że trudno zawrzeć to w ramach krótkiej notatki. Za działalność niepodległościową skazany zaocznie na śmierć przez komunistyczne władze, został zmuszony do wyboru życia na emigracji po II wojnie światowej. Jako prezydent na emigracji był symbolem ciągłości niezawisłej Rzeczpospolitej, aż do momentu przekazania insygniów władzy demokratycznie wybranemu prezydentowi RP Lechowi Wałęsie, 20 grudnia 1991 roku. Mimo swojego wieku (91 lat) zachował bystrość umysłu i radość życia. Był na pokładzie prezydenckiego tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem
Dziś cała Polska żegna Pana Ryszarda Kaczorowskiego, honorowego Jeleniogórzanina, a także obywatela wielu innych miast. Tytuły te przyjmował z godnością i szczęściem jako wyraz pamięci o Nim i Jego dorobku dla Polski. Prochy ostatniego Prezydenta RP na uchodźstwie wróciły już do Warszawy samolotem specjalnym z Moskwy. Po uroczystościach na lotnisku Okęcie trumna z ciałem R. Kaczorowskiego zostanie przewieziona do Belwederu w Warszawie. Pogrzeb odbędzie się w nadchodzący poniedziałek. Mąż Stanu spocznie w Świątyni Opatrzności Bożej.
