- Moja córka jest osobą niepełnosprawną, wymaga stałej opieki i pomocy osób trzecich. Do sklepu przyjechaliśmy wziąć miarę na buty ortopedyczne ułatwiające jej poruszanie się. Zanim wniosłem opłatę parkingową, musiałem pomóc córce wysiąść z samochodu i zaprowadzić do sklepu, bo byliśmy już spóźnieni na wizytę. Zauważyłem również, że nie mam drobnych pieniędzy, by uiścić opłatę. Pobiegłem więc do bankomatu, żeby wypłacić drobne pieniądze. To wszystko nie trwało więcej niż 6-7 minut. Wracając kupiłem bilet parkingowy, ale już za wycieraczką auta miałem włożony mandat w wysokości 40 zł - mówił nam pan Zbigniew. Próbował wyjaśnić sytuacje parkingowemu, ale bezskutecznie.
- Sprawa jest mi znana, ponieważ rozmawiałam z tym kierowcą podczas jego wizyty w biurze. Kwestię odpłatności osób niepełnosprawnych reguluje załącznik nr 2 do uchwały nr 555/LXVI/2010 Rady Miejskiej Jeleniej Góry z dnia 30.03.2010 r, którego §7 reguluje kwestię odpłatności osób niepełnosprawnych: ustala się zerową stawkę za parkowanie dla pojazdów osób niepełnosprawnych o obniżonej sprawności ruchowej, posiadających uprawnienia do kierowania wózkiem inwalidzkim lub pojazdem samochodowym oraz kartę parkingową, wyłącznie na miejscach oznaczonych znakiem P-24 „miejsce dla pojazdu osoby niepełnosprawnej” wraz ze znakiem D-18a „parking – miejsce zastrzeżone” z dodatkową tabliczką T-29, która informuje o miejscach przeznaczonych dla pojazdów samochodowych uprawnionej osoby niepełnosprawnej o obniżonej sprawności ruchowej. Tak więc parkowanie na miejscach płatnych podlega opłacie. - mówiła Beata Kwiatkowska, kierownik biura Strefy Płatnego Parkowania w Jeleniej Górze.
I dodaje: - W tym regulaminie jest również napisane, że kierowca powinien niezwłocznie po zaparkowaniu wykupić bilet parkingowy. Jednocześnie Miejski Zarząd Dróg i Mostów w Jeleniej Górze w dniu 05.11.2010 r. pismem o znaku MZDiM/IRD-10/5591/2010, skierowanym do administratora SPP wyraził zgodę na tolerancję 5 minut pomiędzy czasem wystawienia wezwania do opłaty dodatkowej, a czasem wykupienia biletu parkingowego. Bilet którym okazał się ten kierowca był kupiony nieco później. Pouczyłam zatem kierowcę o trybie odwoławczym.