Po godzinie 7 między Dziwiszowem a ogródkami działkowymi przy boisku piłkarskim doszło do wypadku. Młoda kobieta doznała poważnych obrażeń i trafiła do szpitala po tym, gdy jej samochód wpadł w poślizg i uderzył w przydrożne drzewo.
Droga niczym nie posypana przypominała lodowisko, a samochody po niej jadące nie mogły podjechać nawet pod niewielkie wzniesienie. Na zlodowaciałej nawierzchni szczególnie nie radziły sobie autobusy, samochody dostawcze, oraz auta z letnimi oponami.
Niektóre odjeżdżały dopiero z pomocą innych kierowców i policjanta regulującego ruch obok rozbitego samochodu. Lód pokrywał drogę aż do tablicy Jelenia Góra, gdzie nagle spod lodu wyłaniał się czarny asfalt. Kilkaset metrów dalej lód leżał na łączniku między ulicą Ogińskiego i Jana Pawła II.
W dzień śnieg stopnieje, bo zapowiadane są dodatnie temperatury. Jednak kierowcy, którzy wymienili opony na letnie – wierząc w zapewnienia synoptyków, że zima już nie wróci, mają czego żałować.