Do pierwszego zatrzymania doszło 3 stycznia, około godziny 1:50 na ulicy Grunwaldzkiej w Jeleniej Górze. Policjanci Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji zauważyli 19-letniego mężczyznę, który na widok funkcjonariuszy gwałtownie przyspieszył. Wzbudziło to podejrzenia, dlatego zdecydowano się na przeprowadzenie rutynowej kontroli.
Podczas czynności okazało się, że młody mężczyzna posiadał przy sobie narkotyki – marihuanę, metamfetaminę oraz tabletki ecstasy. Środki te zostały zabezpieczone, a zatrzymanemu przedstawiono zarzut posiadania środków odurzających. Za ten czyn grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Znowu wpadka w nocy
Dwa dni później, 5 stycznia, około godziny 1:20 w Podgórzynie na ulicy Topolowej policjanci z Komisariatu w Karpaczu zauważyli kierowcę pojazdu marki BMW, który na widok radiowozu gwałtownie zmienił kierunek jazdy. To zachowanie wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy, którzy natychmiast przystąpili do kontroli drogowej.
Kierującym okazał się 51-letni mieszkaniec Jeleniej Góry. Podczas kontroli mężczyzna zachowywał się nerwowo, co szybko znalazło swoje wytłumaczenie – próbował pozbyć się narkotyków, wyrzucając je. Policjanci znaleźli przy nim amfetaminę.
Dodatkowo 51-latek podejrzewany jest o prowadzenie pojazdu pod wpływem substancji psychoaktywnych. W związku z tym pobrano od niego krew do analizy. Jeśli badanie potwierdzi obecność środków odurzających w organizmie, mężczyzna odpowie także za to przestępstwo.
Za posiadanie narkotyków mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności nawet do lat 3.