Chodzi o budynek na północnej ścianie ulicy Kopernika, który powstaje tu od 2001 roku. Pierwotnie przeznaczony na hotel, przez kilka lat stał opuszczony, bo inwestorowi zabrakło pieniędzy na kontynuację prac.
Roboty ruszyły ponownie, a w ubiegłym roku nabrały tempa. Będą tu mieszkania, bo inwestor uznał, że budowa hotelu nie będzie rentowna. Część lokali już wykupiono. Na parterze są sklepy. Jeden z nich już działa.
Do końca inwestycji pozostaje jedynie wybudowanie przybudówki do głównej kamienicy. Być może prace zakończą się jeszcze w tym roku.
Projektanci założyli, że całość uzupełni przynajmniej w części lukę, jaka powstała w tym miejscu po wyburzeniu zabytkowych kamienic z XVIII wieku. Stało się to w latach 70. minionego stulecia. Od tamtych czasów ulica Kopernika jest jedną z najbrzydszych na jeleniogórskiej starówce. Często dochodzi tu do przestępstw, a sklepy na parterze bloków zbudowanych tu w miejsce nieistniejących zabytków, są notorycznie napadane przez rabusi. Ostatnio – w miniony piątek.
Czy oddanie do użytku kamienicy Złoty Lew zmieni ten obraz? Zobaczymy. Póki co inwestorzy pewnie w ferworze prac zapomnieli o zmianie danych na tablicy informacyjnej. Tam wciąż widnieje stare przeznaczenie budowy: hotel.