Trudno mierzyć się z głosem Davida Gilmoura i w ogóle psychodeliczną muzyką Floydów, ale tej kapeli wyszło to całkiem nieźle. Mimo że ponadczasowe, zabarwione filozofią i całą gamą eksperymentalnych dźwięków utwory takie jak „Time”, „Money”, „Goodbye Blue Sky”, „Mother” i oczywiście „Another Brick In The Wall” z najpopularniejszego buntowniczego albumu “The Wall” (“Mur”) najlepiej brzmią i zawsze brzmieć będą w oryginale, warto było posłuchać wersji coverowej tych hitów.
– Ten zespół jest jedyny w swoim rodzaju; trafia w gusta i starych, i młodych fanów. Moim zdaniem to bardzo dobrze, że muzycy coverują Floydów. Dają nam na żywo namiastkę fantastycznego brzmienia psychodelicznego rocka z najwyższej półki – powiedział pan Tomasz, uczestnik koncertu w MDK „Muflon”.