Wszystkie wyżej rozstawione drużyny obroniły swoje zaliczki z pierwszych meczów, a konkretniej mówiąc powiększyły przewagę, bowiem wszystkie wygrały swoje mecze rewanżowe. I tak w pierwszym rewanżu popularni Matadorsi zostali przez obrońcę tytułu kolokwialnie mówiąc rozstrzelani. Matadorsi grali bez swoich dwóch liderów (Raczek i Radziszewski) i w okrojonym składzie wysoko przegrali. U pokonanych wyróżnili się Ł. Dziedzic (20 pkt.) oraz Prystrom (17 pkt.). U Sparków natomiast wyróżnić trzeba każdego z osobna, bo aż pięciu zawodników miało dwucyfrową zdobycz punktową Ciekawe statystyki to - Wateha 7/15 za 3 pkt, a łącznie 29 pkt., Cichy – 18 zbiórek i 21 pkt., Suchecki 7 asyst, 12 zbiórek, Twardziszewski 28 pkt. Finał z pewnością będzie dobrym widowiskiem, ponieważ będzie powtórką zeszłorocznego starcia.
W drugim meczu Znicz Team w sobie tylko znanym stylu wygrał z A.Ś. Amator i tu także byli zawodnicy (czterech) , którzy mieli dwucyfrową zdobycz punktową. Wyróżnili się Biniek – 23 pkt i 9 zbiórek oraz Jaszczur – 16 pkt. i 15 zbiórek. Zawodnicy Amatora nie mieli w tym meczu tej siły i woli walki, jak w pierwszym meczu play-off. Próbowali, ale bez pozytywnego skutku. Jeśli jednak ten mecz będziemy pamiętać to z powodu fantastycznego "haka" Kicińskiego z ponad 7 metrów.
W rewanżach o miejsca 5-8 także odbyło się bez niespodzianek. Kayaki już wiedząc, że Kosmiczne Świnie zawsze walczą zagrali z zaangażowaniem i wolą walki, co przełożyło się na zwycięstwo pewne i niezagrożone. U Kayaków wyróżnili się Muszyński – 14 pkt. i 11 zbiórek oraz Radziukiewicz – 14 pkt. To jego rekord sezonu. Wśród pokonanych rewelacyjnie oprócz jak zwykle Siekierzyckiego - 15 pkt. i 16 zbiórek zagrał Czernatowicz – 20 pkt. i 12 zbiórek, co jest też jego rekordem sezonu.
W ostatnim meczu półfinałów Są Gorsi ponownie potwierdzili swoją wyższość nad Knurami. Każdy kto zna te drużyny wie, że w ich rywalizacji wynik był otwarty, a jednak to Są Gorsi ponownie wygrali. Pomimo ogromnej walki Woźniaka i Kudłacika na deskach oraz wsparcia ze strony Nowaka i Lipińskiego (wszyscy mieli dwucyfrowy wynik punktowy) nie dali rady wygrać, bo Są Gorsi mieli w swoim składzie Pykę – 17 pkt. i Knebla – 15 pkt. oraz chyba przygotowującego formę właśnie na play-off'y - Chrustowskiego – 17 pkt. (w tym pięć trójek) i 6 asyst. To był kolejny dobry mecz w jego wykonaniu.
Podczas rewanżów przeprowadzono eliminacje konkursu rzutów za 3 punkty. Po dwóch graczy z każdej z drużyn miało podczas jednej minuty oddać po 4 rzuty z pięciu pozycji. Każdy rzut punktowany za 1 pkt., a każdy ostatni z danej pozycji premiowany podwojeniem zysku – 2 pkt. Do finału konkursu zakwalifikowali się Chrustowski (Są Gorsi) - 14 pkt., Nowak (Knury) i Sadowski (Znicz Team ) - obaj po 12 pkt.
Wyniki rewanżowych półfinałów JLNBA:
Spark Team - Matadors 111:49
Znicz Team - AŚ Amator 82:52
Dzikie Knury - Są Gorsi 65:73
Kayak Koszykarze - Kosmiczne Świnie 55:43
Wielki finał Jeleniogórskiej Ligi Najlepszego Basketu Amatorskiego odbędzie się 7 kwietnia w hali MOS-u (Jelenia Góra ul. Sudecka 42) od godziny 15.00. Wszystkich serdecznie zapraszamy.
Program finałów JLNBA:
Mecz o 7. miejsce - godz. 15.00
Knury – Kosmiczne Świnie
Mecz o 5. miejsce - godz. 16.10
Są Gorsi – Kayak Koszykarze
Finał konkursu za 3 pkt. - godz. 17.20.
Mecz o 3. miejsce - godz. 17.30
A.Ś. Amator – Matadors
Mecz o 1. miejsce - godz. 19.00
Spark Team – Znicz Team
Około godz. 20.15 odbędzie się uroczysta gala zakończenia finałów JLNBA.