Na początku kibicom zaprezentowali się koszykarze Są Gorszych oraz Znicz Teamu. Są Gorsi mieli do odrobienia 8-punktową stratę z pierwszego spotkania, które przegrali 56:64. Patrząc przed meczem na składy obu zespołów i porównując z ubiegłotygodniowym meczem wydawało się to realne. Są Gorsi wystąpili wzmocnieni zawodnikiem II-ligowego Turowa Zgorzelec - Mateuszem Kneblem, natomiast w zespole Znicza zabrakło skutecznego i dobrego w walce pod deskami Bartłomieja Kicińskiego. Zamiast Kicińskiego zagrał jednak Szymon Jaszczur i to między innymi on zrobił różnicę. Już po 10 minutach Znicz prowadził 24:13, natomiast do przerwy przewaga ta wzrosła do 18 punktów (40:22). Po przerwie zrezygnowani zawodnicy Są Gorszych nie byli w stanie podjąć walki i marzenia o medalach muszą odłożyć na przyszły sezon. Mecz zakończył się wygraną Znicza 76:51 i to właśnie ten zespół zobaczymy w półfinale. Najwięcej punktów zdobyli: Daniel Sadowski (ZT) - 26, Maciej Horeglad (SG) – 17.
Drugie spotkanie nie doszło do skutku. Kosmiczne Świnie podobnie jak tydzień temu nie skompletowały składu na mecz ze Spark Teamem i przegrali rywalizację ćwierćfinałową. Mamy jednak zapewnienie zespołu, że przystąpią do rywalizacji o miejsca 5-8.
Kolejny mecz zapowiadał się interesująco, wszak Kayak Koszykarze mieli do odrobienia zaledwie 4 punkty w rywalizacji z Matadorsami. Emocje skończyły się jednak szybko. Świetnie grający Aleksander Raczek i Jakub Popkowski poprowadzili Matadorsów do pewnego zwycięstwa. Już do przerwy Matadorsi prowadzili 33:18, by ostatecznie wygrać 65:41. Najwięcej punktów zdobyli: Jakub Popkowski (MAT) - 20 oraz Kamil Sakowicz (KK) – 13.
Ostatni mecz rozpalił publiczność do czerwoności. Po pierwszym spotkaniu wygranym przez AŚ Amator z Dzikimi Knurami 56:50 było wiadomo, że będzie ciekawie i tak zresztą było. Wprawdzie przez całe praktycznie spotkanie prowadziły Dzikie Knury, jednakże ich przewaga wahała się pomiędzy 3 a 8 punktami. Zacięta walka kosz za kosz, efektowne akcje, rzuty za 3 punkty i nerwowa końcówka – nie zabrakło niczego. Na 20 sekund przed końcem meczu Dzikie Knury prowadziły 56:50. Ich rzut okazał się jednak niecelny, na dodatek sfaulowany został Adrian Pabisz, który stanął na linii rzutów wolnych. Pierwszy rzut był celny, drugi nie trafił do kosza. Pabisz zebrał piłkę i równo z syreną ustalił wynik meczu na 56:53. Ten rezultat dał awans do półfinału AŚ Amatorowi. Najwięcej punktów zdobyli: Jakub Kudłacik i Andrzej Sękiewicz (obaj DzK) po 16 oraz K. Samiec (AŚ) także 16.
W półfinałach spotkają się:
Matadors – Spark Team
AŚ Amator – Znicz Team
W meczach o miejsca 5-8 zagrają:
Kayak Koszykarze – Kosmiczne Świnie
Są Gorsi – Dzikie Knury
W związku z remontem sali przy SP 10 data meczów zostanie podana w terminie późniejszym.