Krzysztof S. oraz Małgorzata C. przez długi czas znęcali się nad zwierzęciem. Jak mówią wolontariusze jeleniogórskiego DIOZ – amstaf był bity, kopany, przypalany papierosami i podduszany na oczach dzieci.
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt w sprawie katowanego psa interweniował w Lubaniu. Wykończone psychicznie zwierzę stawało się agresywne, właściciele nie mogli nad nim panować, w konsekwencji pies został porzucony.