Pogoda dopisywała biegaczom. – Świetna na takie zawody – chwaliła Dominika Jarosz z Jeleniej Góry, która wygrała bieg pań na 10 km. – Nie za gorąco, lekki wiaterek. Nic, tylko biegać. Ja ruszyłam od startu równo z Magdą Nykiel. Z tym, że ona biegała dwa kółka, czyli półmaraton a ja jedno. Czy kontrolowałam co robią za moimi plecami rywalki? Nie. Nie próbowałam się odwracać. I w sumie nie było jak się oglądać, bo Dominika Jarosz drugą na mecie Katarzynę Świecę wyprzedziła aż o 3,39 minuty!
Wśród panów na 10 kilometrów walka była większa. Dariusz Jurewicz z Gołdapi wyprzedził Piotra Skowrona z Jeleniej Góry o 10 sekund. – Za mocno zacząłem, a potem zabrakło pary, by ścigać się na mecie z rywalem – podsumował młody jeleniogórzanin, na co dzień narciarz biegowy. - To był mój pierwszy górski bieg. Nie wiedziałem czego się spodziewać. Było trudno, dlatego tym bardziej cieszę się, że wygrałem – mówił tuż po biegu uradowany Jurewicz.
Na dystansie 21 km od startu ruszyła grupa 6-7 zawodników. Do pierwszego podbiegu trzymali się razem, ale tuż za schroniskiem Orle (ok. 4,5 km) zaatakował Piotr Holly. Wałbrzyszanin przyjechał do Jakuszyc wygrać. W końcu niedawno był najlepszy w Wielkiej Pętli Izerskiej, a tydzień temu wygrał u siebie Toyota Półmaraton. – Ale tu było najtrudniej. Trasa naprawdę dała się we znaki. Wystarczy popatrzeć na czas – mówił na mecie. Na metę pewnie wbiegł pierwszy. Od tego ataku za Orlem już tylko powiększał swoją przewagę. Ostatecznie drugiego Adriana Antczaka wyprzedził aż o 2,58 minuty! Czwarty na mecie był Waldemar Witulski z Sosnówki, który ma w swojej karierze trzy wygrane w Zimowym Biegu Piastów.
U pań tempo od startu dyktowała Magdalena Nykiel z Sosnówki. Była biathlonistka, olimpijka z Turynu z 2006 roku, już po 5 kilometrach miała 38 sekund przewagi nad kolejną zawodniczką i z każdym kilometrem tylko ją zwiększała. Do mety dobiegła z przewagą 2 minut i 53 sekund nad drugą Katarzyną Dudkiewicz z Gostynia.
Dodajmy jeszcze, że w półmaratonie wystartował także komandor Letniego Biegu Piastów Dariusz Serafin, który zdecydowanie złamał dwie godziny i zajął 122. miejsce open.
(Bieg Piastów)