- Ten czas szybko zleciał. Dwa razy w roku (czasem częściej) przyjeżdżałem do Jeleniej Góry. Wojciech ma dobrą grupę i mam nadzieję, że będzie ich jeszcze więcej – powiedział Phillipe Orban (6. Dan Aikikai).
Po 15 latach ćwiczenia aikido poszukiwałem zmian, innych kierunków i to mnie zaprowadziło do sensei Orbana. Pojechałem do jego Dojo w Lipsku i tak to się zaczęło – wspomina Wojciech Głogowski. W jeleniogórskim klubie, który funkcjonuje od 2001 roku mogą trenować dzieci od 5. roku życia, a obecnie najstarszy uczestnik – ma lat 60. W trakcie spotkania w SP 3 odbyło się uroczyste przekazanie certyfikatów z Japonii, które otrzymało dwóch kolejnych sportowców z Jeleniogórskiego Klubu Aikido Seizan Dojo. - Odbieranie certyfikatu jest emocjonalnym przeżyciem, bo trzeba poświęcić kilka ciężkich lat pracy, aby uzyskać stopień mistrzowski – wspomina Konrad Sikora, który był pierwszą osobą ze stopniem mistrzowskim w klubie Wojciecha Głogowskiego. Z rąk Phillipe Orbana certyfikaty otrzymali Maciej Kozłowski oraz Paweł Sikora. Podobne osiągnięcie jest też dziełem Bartka Tkaczyka, który w późniejszym terminie odbierze certyfikat.
Na rynku jest mnóstwo stylów i szkół sztuk walki, dlaczego warto wybrać aikido? - Myślę, że niewiele z nich skupia się na tym, aby nie wzbudzać i nie pobudzać agresji wśród ćwiczących, a troszkę ich tonizować. Aikido jest formą, w której nie rywalizujemy między sobą, nie ścigamy się – po prostu ćwiczymy, co pozwala się wyżyć, a jednocześnie wyciszyć – odpowiedział W. Głogowski, który wszystkim uczestnikom życzy zdrowia, aby mogli rozwijać nadal swoją pasję.