Za nami 33. Młodzieżowe Mistrzostwa Polski w lekkiej atletyce. W niedzielę rozegrano pozostałe konkurencje, a w podsumowaniu prezes PZLA nie szczędził pochlebstw w stronę organizatorów. To pierwsza tak duża impreza królowej sportu w naszym mieście i wygląda na to, że nie ostatnia.
Podczas drugiego dnia rywalizacji o medale mistrzostw Polski do lat 23. nie brakowało niespodzianek. Natomiast mianem sensacji można określić porażkę w biegu na 400 metrów przez płotki Patryka Dobka, który na metę wbiegł za Patrykiem Adamczykiem. Bez problemu w rzucie młotem zwyciężyła Malwina Kopron – to jej trzeci młodzieżowy tytuł z rzędu.
Rzeczywiście trzeba mówić jednym tchem o sukcesie organizacyjnym i sportowym. Sukces organizacyjny, bo zawody przebiegały bezbłędnie – bez opóźnień, w bardzo dobrym tempie. A sukces sportowy był – startowało tu kilku naszych olimpijczyków, którzy osiągnęli bardzo dobre wyniki. Startowali również zawodnicy, którzy w tej kategorii wiekowej jeszcze na Igrzyska nie jadą, a już osiągnęli wyniki na poziomie europejskim, jak chociażby w rzucie dyskiem mężczyzn, czy bieg na 100 metrów mężczyzn, to są bardzo dobre wyniki – powiedział Jerzy Skucha, prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Dla nas Jelenia Góra jest odkryciem na mapie lekkoatletycznej jeśli chodzi o obiekt i o miejsce. To świetne miejsce zarówno do zawodów rangi mistrzostw Polski, ale i rangi mityngów ogólnopolskich i komercyjnych – europejskich, ale również do cyklicznych zgrupowań klubowych i PZLA. Bardzo dobrze, że stało, że cała Polska zobaczyła jakie są tutaj warunki – dodał szef związku.
Pełne wyniki dostępne są na stronie: http://live.domtel-sport.pl/live/?dzien=2016-07-31&impreza=6
