Wszystko obraca się wokół kłótni pomiędzy Janem Czarneckim – sponsorem strategicznym KK, a trenerem Krzysztofem Szewczykiem, do której doszło po przegranym meczu jeleniogórzanek w dogrywce z UTEX-em ROW Rybnik 67:74. Obydwaj panowie nie mogli się porozumieć twardo stojąc przy swoich racjach, a dyskusja miała gorący i emocjonalny charakter.
Po tych wydarzeniach Jan Czarnecki nie wykluczył odejścia trenera z klubu i zatrudnienia w jego miejsce innego szkoleniowca.
Nie wykluczone również jest, że być może K. Szewczykowi uda się pozostać w Jeleniej Górze, jeśli przeważą jego argumenty oraz inne racje przemawiające za interesem klubu i drużyny - choć taki scenariusz jest mało prawdopodobny.
Piątego stycznia dowiemy się, kto i jak długo będzie trenował jeleniogórskie koszykarki.Tego samego dnia po przerwie wracają również koszykarki, które stoją murem za dalszą współpracą z trenerem Szewczykiem.Co się wydarzy? Dowiemy się już w pierwszym tygodniu stycznia, gdzie Zarząd Klubu na jednych ze swoich spotkań podejmie decyzje w tej sprawie