Gospodynie meczu - młodziczki MKS-u MOS Karkonosze Jelenia Góra chciały się zrewanżować za porażkę w pierwszej rundzie poniesioną w hali KS Wichoś Jelenia Góra. Choć od początku prowadziły koszykarki KS Wichoś (14:5, 28:20), to sytuacja bardzo się dla nich skomplikowała, gdy w trzeciej kwarcie nie było już na boisku czołowych zawodniczek KS Wichoś: Żanety Grzegorz i Anny Wałęskiej (obie po 5 fauli). Bardzo ważnym momentem meczu był trzypunktowy rzut Liwii Badeckiej równo z syreną na koniec trzeciej odsłony. W tym momencie KS Wichoś prowadził 32:22. Bardzo motywowany przez trenera Jerzego Gadzimskiego zespół gospodyń nie zamierzał się poddawać. Wkrótce zrobiło się 35:29 i w tym momencie zespół gości prowadzony przez trenera Ralfa Koczwarę pokazał wielki hart ducha i umiejętności. Sygnał do ataku dała najlepsza zawodniczka KS Wichoś - Alicja Montuło, która nie tylko świetnie broniła i mądrze rozgrywała piłkę, ale także zdobywała jakże ważne punkty. To po jej rzucie KS Wichoś odskoczył na 44:34 i w chwilę później po koszu Dominiki Sarzyńskiej było już 46:34. Końcówka meczu była typową walką o każdy punkt. KS Wichoś nie wykorzystał kilku rzutów wolnych, ale i tak mecz zakończył się zwycięstwem zespołu gości 46:41. Radości po meczu nie było końca i nie ma czemu się dziwić bowiem spotkania derbowe są szczególne. Licznie zgromadzona publiczność oklaskami nagrodziła grę obu zespołów.
MKS MOS Karkonosze Jelenia Góra - KS Wichoś Jelenia Góra 41:46 (5:14, 13:13, 11:8,12:11)
MKS MOS Karkonosze: Marcelina Rybkiewicz 17, Sara Czechowicz 14, Wiktoria Boks 4, Jagoda Pleskacz 2, Eryka Synator 2, Małgorzata Ranecka 1, Małgorzata Lewandowska 1.
KS Wichoś: Alicja Montuło 15, Julia Wadecka 9, Nina Żabierek 5, Liwia Badecka 5, Anna Wałęska 4, Żaneta Grzegorz 4, Dominika Sarzyńska 2, Aleksandra Kamińska 2, Julia Żulik , Ewelina Nowak, Julia Wielogórska, Anna Amrogowicz