Z Aliną Musiałowską, syndykiem prowadzącym postępowanie upadłościowe firmy Antema w Jeleniej Górze próbowali się również skontaktować nasi dziennikarze. Mimo prób telefonicznych oraz wysłanego sms-a z prośbą o kontakt, nikt się nie odezwał. Telefon podany na stronie internetowej syndyka milczy. W siedzibie Antemy usłyszeliśmy natomiast, że informacji udziela tylko syndyk, który w firmie pojawia się w razie potrzeby. Nie można więc się z nim umówić.
- Któregoś dnia pójdę pod firmę i przypnę się do płotu – mówi Daniel Otręba. – W zakładzie pracowałem przez 17 miesięcy. – Firma zalega mi 1700 zł. Mam dwójkę malutkich dzieci: półroczne i 2,5 –letnie. Firma dostawała na pracowników dofinansowanie z Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych. Co z nimi robiła? W PFRON-ie powiedziano mi, że powinienem te sprawę zgłosić do prokuratury. Oczywiście sprawa jest w sądzie, ale co z tego. skoro wypłat dalej nie ma i nie wiemy, kiedy będą. Ja przez tę firmę straciłem wszystko. Teraz wynajmuję pokój w hotelu, a żona mieszka u rodziców. – dodaje Czytelnik.
W sprawie zaległych wypłat, a także wydania należnych dokumentów, byli pracownicy zgłaszają się także do rzecznika osób niepełnosprawnych.
- Od dwóch lat otrzymywaliśmy zgłoszenia od pracowników, że źle dzieje się w tej firmie, ale nigdy nikt nie powiedział wprost, że chodzi właśnie o ten zakład – mówi Stanisław Szubert, rzecznik osób niepełnosprawnych. – Nie otrzymałem żadnego oficjalnego zawiadomienia uprawniającego mnie do podjęcia działań. Ludzie bali się, że po kontroli inspekcji pracy firma upadnie, a oni stracą miejsce zatrudnienia. Teraz zgłaszają się do mnie byli pracownicy z informacją, że nie mogą odzyskać należnego wynagrodzenia oraz dokumentów. Sprawa dotyczy kilkuset osób, bo firma działała na terenie całej Polski. W najbliższych dniach wystosuję pismo do syndyka z żądaniem zabezpieczenia interesów osób niepełnosprawnych – dodaje Stanisław Szubert.
Na stronie syndyka czytamy natomiast, że Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze, V Wydział Gospodarczy, 20 stycznia 2015 r. ogłosił upadłość likwidacyjną Zakładu Usług Gospodarczo-Socjalnych Antema Sp. z o.o. w Jeleniej Górze i „wzywa wierzycieli dłużnika, a także osoby, którym przysługują prawa oraz prawa i roszczenia osobiste ciążące na nieruchomościach należących do upadłego (jeśli nie zostały ujawnione przez wpis w księdze wieczystej) do zgłoszenia swych wierzytelności sędziemu komisarzowi w terminie trzech miesięcy od dnia obwieszczenia”. Termin zgłaszania wierzytelności mija więc 20 kwietnia br. Sędzią komisarzem jest Zbigniew Klin.
A na stronie internetowej firmy czytamy, że: w najbliższym czasie nastąpi wyprzedaż sprzętu sprzątającego.
Do sprawy wrócimy.