Coroczna impreza, której tematyka związana jest z wydarzeniami z dawnej Jeleniej Góry, poświęcona została w czwartek obchodom 50-lecia Klubu Kwadrat
W kameralnej atmosferze, przy dobrym winie i jeszcze lepszej muzyce, goście wspominali wieloletnią działalność klubu. Archiwalia otwarte były dla wszystkich, ale organizatorzy wysłali także około 100 zaproszeń do byłych pracowników Kwadratu.
– Są to przede wszystkim członkowie amatorskich zespołów, recytatorzy, muzycy, wokaliści, którzy niegdyś prężnie działali w klubie – mówi Danuta Syryca z JCK.
W programie była wystawa dokumentalna, przygotowane przez Zbigniewa Dygdałowicza projekcje dwóch archiwalnych filmów (w tym nagrań z działalności w latach 50. i 60.) oraz koncert jazzowy z udziałem Tadeusza "Errolla" Kosińskiego i „Karkonoskich Stompersów”.
W czasie spotkania goście łączyli się też z Romualdem Pistem, pierwszym kierownikiem Klubu Kwadrat, który ze względu na wiek (85 lat) i miejsce zamieszkania w Warszawie nie mógł pojawić się w Jeleniej Górze osobiście.
Warto dodać, że tegoroczne Archiwalia nieprzypadkowo zostały zorganizowane właśnie w czwartek – kiedyś bowiem w te dni odbywały się w Kwadracie wieczorki jazzowe.
<b> Odrobina historii </b>
Dzisiejsza siedziba klubu „Kwadrat” pochodzi z 1880 roku. Pierwotnie była w nim spora sala teatralna, a do czasu oddania do użytku gmachu Sztuk i Towarzystw (dziś Teatr Jeleniogórski), czyli do 1904 roku, to właśnie tam kwitło życie kulturalne miasta. Gmach rozbudowano po roku 1903, urządzając w nim salę widowiskową na 400 osób, która znalazła się nad obszernym pomieszczeniem Wiener Café, czyli Kawiarni Wiedeńskiej, najbardziej eleganckiego lokalu przedwojennej Jeleniej Góry. Po 1945 roku trafił tam dom kultury, zarządzany najpierw przez Towarzystwo Klubów Rolniczych i Chłopskich – klub Kwadrat, później od 1975 do 1998 roku Wojewódzki Dom Kultury, następnie Regionalne Centrum Kultury, aż w końcu – Jeleniogórskie Centrum Kultury.
Starsi jeleniogórzanie pamiętają zapewne zeszpeconą modernizacją z lat 60-tych fasadę budynku (zamurowano wówczas frontowe okna i zupełnie zmieniono styl wykończenia). Dzisiejsza elewacja pochodząca z 1987 roku tylko nawiązuje do dawnego wyglądu placówki poprzez sprytne trompe l’oeuil – technikę malowania na murze okien i innych ozdób, które kiedyś na tym budynku z ciekawą historią istniały.
(tejo)