Bestialski morderca, który zabił dwie kowarzanki, trafił we wtorek do celi Aresztu Śledczego w Jeleniej Górze. Ciąży na nim zarzut podwójnego zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Może się zdarzyć, że Z. do końca życia z więzienia nie wyjdzie.
Za czyn, który popełnił, grozi bowiem kara dożywotniego więzienia. Choć sąd może sprawców podobnych zbrodni potraktować łagodniej i skazać zbrodniarza na 12 do 25 lat pobytu za kratkami.
34-letni Adam Z. bez skrupułów zabił 41-letnią Ewę E. oraz 42-letnią Dorotę K. Pierwsza z kobiet zginęła z rąk zabójcy w miniony piątek, druga – trzy tygodnie temu. Z. przyznał się do dokonania obydwu zbrodni.
Morderca ma już przeszłość kryminalną: za rozboje spędził w więzieniu dwa lata. Niedawno opuścił celę.
Wciąż nieznany pozostaje motyw zbrodni. Zabójca ukradł ofiarom, już po ich zabiciu, 42 złote oraz 3 złote i 50 groszy. Prokuratura nie ujawnia szczegółów związanych ze śledztwem.
Adam Z. – jak twierdzą mieszkańcy Kowar – jest ekshibicjonistą. Obnażał się w okolicznych laskach i gonił różne kobiety. Tych informacji śledczy nie potwierdzają. Z. mieszkał samotnie w centrum Kowar w małym komunalnym mieszkaniu.
Aresztowanego mordercę zbadają biegli psychiatrzy.
Tymczasem w środę, o godz. 19. 50 telewizja TVN w programie "Uwaga" nada reportaż o kowarskiej zbrodni.