- Od ponad dwudziestu lat patrzę na Aleję Wojska Polskiego i jest mi wstyd za to, jak ona wygląda. Jest to zabytkowy i piękny element naszego miasta, ale niesamowicie zaniedbany. Kiedy wreszcie rozpoczną się tam jakieś prace? Dużo mówiło się o planach, ale na nich wszystko się skończyło – mówi Jan Zagrobelny z Jeleniej Góry.
Wszystko wskazuje na to, że Aleja Wojska Polskiego pozostanie w takim stanie, w jakim jest obecnie, dopóki właściciele kamienic nie znajdą pieniędzy rzędu milionów złotych na wkład własny do remontu budynków.
– W tych kamienicach są mieszkania, które zostały wykupione przez mieszkańców. Zarządzają nimi wspólnoty. Uwarunkowania prawne nie pozwalają gminie remontować prywatnych własności. Szukamy prawnej formy, dzięki której samorząd będzie mógł wspomóc tych właścicieli w programie rewitalizacji lub remontów kamienic – mówi Hubert Papaj, przewodniczący Rady Miasta Jelenia Góra.
Są odpowiednie uchwały, które pozwalają miastu dofinansować takie remonty, ale do tego potrzebny jest około 50 procentowym wkład finansowy właścicieli, a to są milionowe kwoty. Nie wszyscy są w stanie te koszty ponieść. W 2008 roku był pilotażowy projekt zabytkowych centrów miejskich, realizowany w porozumieniu z innymi miastami całej Europy. Jego celem było opracowanie koncepcji rewitalizacji i to zostało już zrobione.
Są też plany, aby przebudować całą Aleję Wojska Polskiego, tak aby tam powstały drogi dla rowerzystów i inne udogodnienia. Odciążenie ulicy Wojska Polskiego poprzez wybudowanie obwodnicy południowej, program rewitalizacji przy przebudowie samej drogi Wojska Polskiego i budowa ścieżek rowerowych spowoduje, że mieszkańcy inaczej do tego tematu podejdą. – Mam nadzieję, że w nieco dłuższym okresie czasu właściciele tych mieszkań znajdą pieniądze na wkład własny i wspólnie z miastem uda się te kamienice po kolei wyremontować – mówi H. Papaj.