O pomyśle przeniesienia schroniska do Sobieszowa w rejon dawnej owczarni jako o szansie na jego rozwój i rozbudowę, a także dochodowość mówi Michał Kasztelan, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Koncepcja przeniesienia schroniska do Sobieszowa zakłada stworzenie tam schroniska regionalnego dla całej kotliny jeleniogórskiej i sąsiednich gmin.
– Wstępnie już rozmawiałem o tym z różnymi ludźmi i zdania są podzielone – wyjaśnia Michał Kasztelan. – Kiedyś były wiceszef Jeleniej Góry Jerzy Łużniak, a teraz jego następca Jerzy Lenard są zainteresowani tym rozwiązaniem, podobnie jak Związek Gmin Karkonoskich.
Jerzy Lenard podkreśla, że dla miasta obecne schronisko jest wystarczająco duże. Przenosiny uważa za słuszny pomysł w odniesieniu do stworzenia schroniska regionalnego. W pomyśle przeprowadzki i rozbudowy upatruje większą liczbę miejsc pracy dla jeleniogórzan oraz dodatkowe środki, które wspólnie z gminami można byłoby pozyskać.
A co o nowym pomyśle sądzi kierownik Schroniska dla Małych Zwierząt w Jeleniej Górze?
- Ja się tylko uśmiecham bo zbyt dużo środków zarówno miasta, jak i towarzystwa opieki nad zwierzętami zaangażowaliśmy w to schronisko, by to wszystko teraz zniszczyć, przenosić i budować w nowym miejscu. Taka inwestycja pochłonie kilka milionów złotych, nie przypuszczam by mądry i rozsądny gospodarz tego miasta podjął taką decyzję. Poza tym utrudniłoby to mieszkańcom odnajdowanie zaginionych psów i dostępność do placówki – powiedział nam Eugeniusz Ragiel, kierownik schroniska przy ul. Spółdzielczej i jednocześnie prezes zarządu głównego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.