Mecz ósmych Karkonoszy z piątymi świdniczanami był gwarantem emocji i tak było. W przekroju całego pojedynku więcej z gry mieli gospodarze, ale brakło tego co najważniejsze, czyli zimnej krwi, celnych strzałów na bramkę gości i po prostu goli. Podopieczni trenera Artura Milewskiego najbliżej celu byli podczas dwóch stałych fragmentów gry. Piłkę po strzałach z rzutu wolnego fantastycznie dwukrotnie odbił golkiper IgnerHome Polonii-Stali Świdnica. W 53. minucie po rzucie rożnym i zamieszaniu w szesnastce miejscowych bardzo przytomnie zachował się Szymon Pieńkowski, pakując futbolówkę do sieci. Karkonosze próbowały atakować i szukać swoich szans na doprowadzenie choćby do remisu, ale i niezwykle groźni z kontry byli przeciwnicy, którzy mogli, a nawet powinni w pewnym momencie podwyższyć swoje prowadzenie.
Karkonosze Jelenia Góra - IgnerHome Polonia-Stal Świdnica 0:1 (0:0)
Karkonosze: Kuźniewski, Furman, Gancarz, Siwek, Usowicz, Podobiński, Zemlak, Brymerski, Hordyniak, Kosiorek (65' Ociepa), Pakiet.
Polonia-Stal: Widła, Dawid (57' Naskręt), Paliński, Nowak, Król, Pieńkowski (70' Zawiła), Korab, Duda (57' Dudzic), Malawski (46' Zaczyński), Wysoczański (86' Ptak), Lipiński (90' Szklarczyk).