Wleń był bazą pierwszego w tym roku zlotu Dolnośląskiego Towarzystwa Miłośników Zabytków. W wydarzeniu wzięło udział 37 członków towarzystwa. Kulminacyjnym momentem trwającej trzy dni imprezy była „Bitwa o Pałac Książęcy” czyli inscenizacja wyzwolenia Wlenia z rąk armii niemieckiej przez aliantów.
Podczas "walk" nie mogło zabraknąć głośnych wystrzałów i dymu imitującego pożary po ostrzale moździerzowym (moździerzem dysponowali alianci). Po krótkiej, ale intensywnej walce, siły niemieckie skapitulowały i na wleńskim pałacu załopotała biało - czerwona flaga. Koordynatorem i reżyserem przedsięwzięcia był Robert Marzec.
W trakcie zlotu nie zabrakło również czasu na nocne zwiedzanie Wlenia oraz wycieczki do Nowego Kościoła, Rząśnika, pałacu w Maciejowcu i nad jezioro Pilchowickie z zaporą i słynnym już mostem kolejowym. Chętni mogli też przejechać z wleńskiej stacji kolejowej przez pobliski tunel drezyną. Zlot zakończyły spływ pontonowy rzeką Bóbr z Nielestna do Marczowa oraz wycieczka na zamek Lenno.
Jako szef DTMZ, składam serdeczne podziękowanie wszystkim uczestnikom kolejnego zlotu w Pałacu Książęcym we Wleniu - mówi Robert Matwiejów. - Kieruję również wielkie ukłony do właścicieli zabytkowego kompleksu pałacowo - parkowego - państwa Osieckich, za gościnność i jak zawsze miłe, ciepłe przyjęcie. Szczególne podziękowania kieruję do naszej podgrupy rekonstrukcyjnej, która z niezwykłym poświęceniem wzięła udział w inscenizacji historycznej - "Bitwie o pałac" we Wleniu. Przesyłam ukłony dla wszystkich, którzy zadbali o nasze podniebienia i żołądki. Do miłego zobaczenia na kolejnym zlocie. A kolejny zlot odbędzie się za miesiąc. Tym razem zawitamy do południowej części Jury Krakowsko - Częstochowskiej. Kwaterować będziemy w miejscowości Łazy, niedaleko zamku w Pieskowej Skale - dodaje.