Po kilku miesiącach wyłączenia z eksploatacji popularna sala przy ulicy Bankowej ponownie jest czynna. Zmieniła się nie do poznania. – Zawsze miałem mieszane uczucia, kiedy witałem państwa na różnych imprezach, bo poprzedni „wystrój” sali daleki był od zapewnienia widzom wygód – powiedział Jarosław Gromadzki, dyrektor JCK, witając gości oficjalnego otwarcia. – Teraz tego „rozdwojenia jaźni” już nie mam i nie mam powodu do wstydu – dodał.
Mówił do licznej publiczności, wśród której zasiedli Grażyna Malczuk, zastępczyni przewodniczącego Sejmiku Wojewódzkiego, prezydent Marcin Zawiła, przewodniczący rady miasta Jerzy Lenard, radni, a także goście z Budziszyna (Bautzen), partnerskiego miasta Jeleniej Góry, dzięki któremu udało się pozyskać źródła finansowania całego programu „Od fundamentów aż po szczyty” realizowanego przez JCK oraz Socjokulturalne Centrum Steinhaus.e.V. Bautzen. To w jego ramy wpisano także modernizację obiektu przy ulicy Bankowej.
A modernizować było co. Różnicę zobrazował film wyświetlony na początku, który przedstawiał budynek JCK i jego wnętrze „wczoraj”, podczas remontu i w stanie aktualnym. Teraz sala pachnie nowością, a w fotelach siedzi się bardzo wygodnie. Miejsc jest wprawdzie nieco mniej niż w poprzedniej „wersji”, ale dzięki temu pozostawiono więcej przestrzeni między rzędami. Do tego klimatyzacja i światowej klasy sprzęt nagłaśniający oraz oświetlenie „nowej generacji”. Niestety: nie udało się zwiększyć sceny, której niewielkie "okno" znacznie ogranicza możliwości dla dużych form teatralnych.
Jarosław Gromadzki długo dziękował inicjatorom przebudowy oraz tym którzy w różny sposób wspierali inwestycję. Szef JCK zapowiedział, że w odnowionej sali będzie się bardzo dużo działo. Już w nadchodzącą środę zaczyna się Festiwal Teatralny Pestka. W tym roku – z większych imprez – będzie jeszcze Barejada oraz Krokus Jazz Festiwal. J. Gromadzki żartując przywołał radziecką bajkę o Kiwaczku i Krokodylu, w której – po udanej budowie – padają słowa: „Budowaliśmy, budowaliśmy, aż zbudowaliśmy! Niech żyjemy my Hurra!”
Po przemowach Marcina Zawiły (prezydent miasta zwrócił uwagę na istotę partnerstwa z zagranicznymi ośrodkami, dzięki któremu można ubiegać się o unijne środki, a Bautzen był też partnerem przy wznoszeniu Książnicy Karkonoskiej) oraz Hubertusa Kratfa z zarządu Bautzen, uroczyście przecięto wstęgę. Nastąpiło też poświęcenie obiektu przez kapłana z parafii świętych Erazma i Pankracego, aby - jak powiedział J. Gromadzki - przepłoszyć "diabełki".
Później przyszedł czas na część artystyczną. W koncercie zatytułowanym „Bo to się zwykle tak zaczyna” (w roli konferansjera wystąpił jak zwykle z dużym poczuciem humoru i dystansem Jacek Szreniawa) na estradzie zagrał krótki recital w ramach „prezentu” zespół rockowy z Bautzen. Zaprezentowali się także utalentowani wokalnie młodzi ludzie: uczniowie i studenci. Wśród nich, między innymi, Klaudiusz Leśniak, Marzena Drozdowicz, Diana Jonkisz, Karol Warczak i Karolina Lipska. Była okazja, aby posłuchać i nagrodzić oklaskami zespół wokalny „Głosowanie” z JCK, a także Jacka Szreniawę (gitara i śpie) i Piotra Michalaka (fortepian). Ten duet wykonał hit Czesława Niemena „Dziwny jest ten świat”.
Projekt, dzięki któremu zmodernizowano salę przy ulicy Bankowej, współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Polska - Saksonia 2007 – 2013. Koszt: (łącznie z odnowieniem i ociepleniem elewacji budynku) to 3 miliony 570 tysięcy złotych, z czego 85 procent pochodzi z funduszy unijnych.
