Szesnastowieczna, szekspirowska sztuka została z pełnym rozmachem zaadaptowana na deskach naszego teatru. Ekspresja, żywiołowość, dobrze rozegrany ruch sceniczny, a w szczególności sceny walk i pojedynków trzymały widza w napięciu przez dwie i pół godziny!
Zaskakujący był klimat panujący na scenie: królowały olbrzymie obskurne betonowe ściany i porozstawiane kontenery na śmieci - widok jakże znajomy mieszkańcom blokowisk. Dużym atutem inscenizacji była muzyka: gwałtowna, niepokojąca. Jednakże najbardziej urzekła widzów świeżość i wdzięk młodych aktorów odtwarzających główne role: Justyny Bartoszewicz (gościnnie) i Jakuba Giela.
Brawo dla Romea i Julii, nieśmiertelna historia kochanków z Werony w wykonaniu jeleniogórskich artystów odniosła zasłużony sukces.