Organizatorami akcji byli: Jeleniogórski Region NSZZ Solidarność i Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, Koło Pomocy Dzieciom Specjalnej Troski w Kowarach.
Kilka tygodni wcześniej z inicjatywy Koła Pomocy Dzieciom Specjalnej Troski w Kowarach doszło do spotkania z Przewodniczącym Zarządu Regionu Jeleniogórskiego NSZZ Solidarność. Rodzice skupieni w kole ze wzburzeniem mówili o rosnących problemach dotykających dzieci niepełnosprawne i opiekunów. Wskazywali na śmiesznie niskie dodatki i zasiłki, mówili o kłopotach z dostępem do specjalistów i rehabilitacji, wyrażali swoją bezradność wobec lekceważenia ich problemów przez decydentów lokalnych i obecnie rządzących naszym krajem.
Na tym spotkaniu narodził się pomysł o wyjściu na zewnątrz i przedstawienia mieszkańcom Jeleniej Góry problemów osób niepełnosprawnych, zrodził się pomysł spotkania z parlamentarzystami i przygotowania petycji do parlamentu i rządzących.
W ciągu kilkunastu dni związkowcy z NSZZ Solidarność i rodzice dzieci niepełnosprawnych wspólnie opracowali ulotkę, treść petycji i zaplanowali harmonogram działań.
- Po godzinie 11.00, w poniedziałek, 14. bm. mieszkańcy kamienic przy Placu Ratuszowym oraz przechodzący jeleniogórzanie usłyszeli informację o problemach osób niepełnosprawnych. O tym mówił tez prezes Karkonoskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych Stanisław Schubert. Wypowiadała się Krystyna Sławińska ze Stowarzyszenia Rodziców Dzieci Niepełnosprawnych "Światełko" – relacjonuje Franciszek Kopeć, przewodniczący Zarządu Regionu Jeleniogórskiego NSZZ Solidarność.
Podczas tych wystąpień jak i w późniejszym okresie niepełnosprawne dzieci i ich opiekunowie rozdawali ulotkę w której opisane były ich problemy. Szczególną uwagę kierowano na:
1. niskie progi dochodowe niejednokrotnie uniemożliwiające uzyskanie świadczeń (zasiłek rodzinny, dodatek rehabilitacyjny, dodatek na rozpoczęcie roku szkolnego).
2. Śmieszna wysokość świadczeń pielęgnacyjnych, rent socjalnych, zasiłków pielęgnacyjnych, dodatków rehabilitacyjnych uniemożliwia funkcjonowanie na poziomie minimalnej egzystencji. Świadczenia te są zbyt niskie aby móc prowadzić normalną rehabilitację. Wszystkie te świadczenia, które dzisiaj są jednymi z najniższych w Europie powinny być zdecydowanie podniesione i adekwatne do stopnia niepełnosprawności.
3. świadczenie pielęgnacyjne otrzymywane przez rodziców w kwocie 820 zł, w sytuacji kiedy koszt miesięcznego pobytu w zakładach opiekuńczych wynosi od 3500zł wzwyż?
4. problem z dofinansowaniem zakupu sprzętu rehabilitacyjnego i środków do pielęgnacji z PFRON-u (PCPR). Turnusy rehabilitacyjne, mimo dopłat z PCPR-u, są bardzo drogie, często są tak wielkim obciążeniem dla rodzin, że nie ma możliwości skorzystania z tej formy prawa i rehabilitacji dzieci.
5. brak działań ze strony rządu, które wskazywałyby na jakąkolwiek aktywność w sferze walki z bezrobociem osób niepełnosprawnych? Dzisiaj dzieci niepełnosprawne po uzyskaniu pełnoletności i nawet zdobyciu wykształcenia skazane są na bezcelową, samotną, pozbawioną jakikolwiek perspektyw egzystencję w domach.