To już taka mała tradycja w Mirsku, że zawsze w grudniu organizowany jest Jarmark Bożonarodzeniowy. W tym czasie do centrum ściągają mieszkańcy i turyści z całego regionu. - Jarmark to miejsce spotkań, integracji mieszkańców - objaśnia Andrzej Jasiński, burmistrz Miasta i Gminy Mirsk. – Gości przyciągają bogate stoiska, na których królują ciasta, pierogi, kiełbasy, ozdoby świąteczne. Wszystko można zobaczyć, spróbować i kupić.
Pobyt na jarmarku wszystkim umilały występy artystyczne. Na scenie można było usłyszeć dobrze znane polskie kolędy, pastorałki, ale i zagraniczne utwory. Wystąpili: uczniowie ze Szkoły Podstawowej z Mirska, Rębiszowa, Zespoły Folklorystyczne Izerskie Bogdanki, Kwisowianie oraz Chabry, a także Chór Jubilatio. Ciepło odebrany został skecz nauczycieli z Zespołu Szkół Licealno-Gimnazjalnych z Mirska, ukazujący krótką historię przedświątecznej walki dobra ze złem.
Podczas Jarmarku odbyło się podsumowanie konkursów plastycznych i fotograficznego zorganizowanych z okazji 680 - lecia nadania praw miejskich miastu Mirsk. W konkursie plastycznym klas I-III pierwsze miejsce zdobyła Agata Granda, wśród klas IV-VII Oliwia Lorek a w konkursie fotograficznym najpiękniejsze zdjęcie zrobiła Emilia Majkut.
Jeśli ktoś nie zdążył kupić przed świętami choinki, mógł to zrobić na jarmarku. Nie takie zwykłe drzewko, ale prawdziwe, pachnące z izerskiego lasu. - Przyjechaliśmy do Mirska na dzisiejszy Jarmark dla mieszkańców. Przywieźliśmy ze sobą choinki, dopiero co ścięte w naszym lesie. Sprzedajemy je bardzo tanio, wszystko po to, aby zapobiec tzw. dzikiej wycince, która jest co roku plagą okresu przedświątecznego – tłumaczy Anna Kulik z Nadleśnictwa Świeradów.
W Jarmarku wzięły udział również lokalne organizacje. Była to dla nich doskonała okazja do promocji, ale i integracji z lokalnym społeczeństwem. - Korzystamy z tej okazji i wystawiamy się na jarmarku w Mirsku – mówi Jolanta Sieradzka z TPD Koło specjalnej Troski w Mirsku. – Mamy pod opieką około 30 podopiecznych. Mieszkańcy i turyści mogą dzisiaj zakupić ich prace. To są najczęściej ozdoby świąteczne. Nie wykonywali ich sami, pomagali im w tym rodzice, jednak wszyscy wkładali w to całe swoje serce. Pieniądze bardzo się przydadzą naszemu kołu - dodaje.
Ci, którzy przeoczyli tegoroczny Jarmark Bożonarodzeniowy w Mirsku niestety będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Kolejny dopiero za rok...