Mieszkańcy Karpnik i okolicy mają już dosyć byłego proboszcza i chcą, aby jak najszybciej opuścił plebanię, w której bezprawnie mieszka. Nowy proboszcz nie ma nawet do niej kluczy i musi dojeżdżać tu z Mysłakowic. Dziś (3 lipca) ludzie przyszli pod plebanię w Karpnikach, żeby wyegzekwować postanowienia biskupa i zmusić byłego proboszcza do opuszczenia plebanii. Jednak on nie otworzył drzwi nawet policji. Incydent zabezpieczało sześć radiowozów…
Więcej o zdarzeniu i fotorelacja jutro na naszym portalu.
Więcej o zdarzeniu i fotorelacja jutro na naszym portalu.