Grupie Karkonoskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego po raz trzeci nie udało się wyłonić w drodze przetargu wykonawcę budowy stacji ratunkowej w Karpaczu.
Na trzeci przetarg nie zgłosiła się żadna firma. Podobnie było podczas drugiego postępowania, zaś na pierwszy zgłosiły się dwie firmy, jednak wartość ich ofert znacznie przekraczała możliwości finansowe GOPR - u.
- Kolejnym krokiem będą negocjacje i mam nadzieję, że tą drogą znajdziemy firmę, która wybuduje nową stację ratunkową, na działce w Karpaczu – Orlinku – mówi prezes karkonoskiego GOPR – u Mirosław Górecki. - Jesteśmy zobligowani terminami, gdyż do końca tego roku musimy wykorzystać 500 tysięcy złotych jakie otrzymaliśmy na budowę stacji z Urzędu Marszałkowskiego.