Wykryto wtyczkę adblock lub inną metodę blokowania reklam.
Nie lubisz reklam? Rozumiemy to.
Jednak Portal utrzymuje się głównie z tego źródła.
Dlatego proponujemy zakup subskrypcji, która pozwala na wyłączenie reklam.
Kupując subskrypcję pomagasz dzieciom z jeleniogórskich domów dziecka.
KUP SUBSKRYPCJĘ
Jeśli nie chcesz już teraz wykupić subskrypcji - prosimy o odblokowanie portalu w opcjach adblocka.
Zobacz jak odblokować
- Chcielibyśmy wyjść z inicjatywą stworzenia plakatu w formie, która dosadnie przemówiłaby do wyobraźni motocyklistów jeżdżących po okolicznych terenach zielonych. Projekt ten mógłby zawierać hasło: „Nie rozjeżdżaj lasu, przyjedź do nas”, czyli na tor do Moto Klubu Siedlęcin, z odpowiednio wymowną grafiką przedstawiającą zagrożenia jakie niesie za sobą jazda po lesie – powiedział Adam Gaweł, wiceprezes stowarzyszenia Moto Klub Siedlęcin.
– Tym samym chcielibyśmy zachęcić osoby, szczególnie młode, do uprawiania tego sportu legalnie i w bezpiecznych warunkach, czyli do trenowania na specjalnie przygotowanym torze. Mamy nadzieję, że Karkonoski Park Narodowy, czy też nadleśnictwa oraz gminy będą zainteresowane rozpropagowaniem tych plakatów, jak i ich sfinansowaniem. Myślę, że koszty zrealizowania takiego przedsięwzięcia są niczym przy kosztach jakie rzekomo nadleśnictwa mogłyby ponieść z powodu „dziko” jeżdżących motocyklistów – dodał A. Gaweł.
Moto Klub Siedlęcin nie ma możliwości sfinansowania tego projektu, ponadto jego członkowie szukają sponsorów, aby uatrakcyjnić tor do jazdy i w ten sposób przyciągnąć młodych motocyklistów do klubu, by m.in. nie niszczyli lasów. Ale nie chodzi tylko o pieniądze. Adam Gaweł mówi, że klub chętnie przyjmie od nadleśnictw stare i spróchniałe pnie, które mogłyby posłużyć jako przeszkody na torze „extreme”.
Moto Klub Siedlęcin pragnie urządzić taki tor, na którym byłby możliwy przejazd przez grubą belkę, czy też przez serię belek, ogromne kamienie, a nawet opony od ciężarówek, czy cokolwiek, co na pierwszy rzut oka nie nadaje się do przejechania przez motocykl. – Wielu motocyklistów, którzy jeżdżą w lasach, mówi, że szukają tam przygód, dlatego właśnie chcielibyśmy uatrakcyjnić wydzieloną część toru, na tyle aby przypominała warunki, jakie można spotkać w lesie. Jest to również sekcja, która obok błotnych przepraw i ostrych podjazdów, w trakcie zawodów przyciąga największą liczbę kibiców – podkreśla Adam Gaweł.
Tymczasem nadleśnictwa mają wciąż ten sam kłopot z motocyklistami, którzy rozjeżdżają lasy – Problem istnieje od dawna i nie łatwo go rozwiązać, dlatego jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje, dzięki którym zmniejszyłaby się ilość „dziko” jeżdżących motocyklistów po terenach zielonych – powiedziała Elżbieta Hałdaś, inżynier nadzoru z Nadleśnictwa Śnieżka.
- Motocykliści jeżdżący po lasach to nie jest problem sezonowy, gdyż robią to cały rok. Moto Klub Siedlęcin wpadł na bardzo ciekawy pomysł. Myślę, że bez najmniejszych problemów moglibyśmy przeznaczyć powalone drzewa, które nie nadają się do sprzedaży na rzecz uatrakcyjnienia toru, tym bardziej, że było by to z pożytkiem dla lasu – powiedział Roman Matyga, Leśniczy z Leśnictwa Maciejowa.
Jedyny w okolicach Jeleniej Góry tor motocrossowy o długości 1600 metrów, który na czas zawodów Cross Country zostanie wydłużony do 5 kilometrów znajduje się w Siedlęcinie. 10 kwietnia rusza pierwsza runda Pucharu Dolnego Śląska, którego pomysłodawcą jest właśnie stowarzyszenie Moto Klub Siedlęcin. Kolejne etapy będą m.in. w Wałbrzychu, Olszynie Lubańskiej, Kamiennej Górze, Bogatyni czy też w Nowej Rudzie. W zawodach stratuje co najmniej 100 motocyklistów, a udział może wziąć w nich każdy. Następny etap, który odbędzie się w Siedlęcinie przewidziany jest na wrzesień.
- Zachęcamy do zapisania się do stowarzyszenia Moto Klub Siedlęcin. Aby to zrobić wystarczy zgłosić chęć członkostwa przez stronę internetową. Coraz więcej kobiet jeździ na crossach , a w barwach MK Siedlęcin są już dwie, nawet jest już osobna kategoria w zawodach motocrossowych dla pań – powiedział Adam Gaweł.
Osoby, które chcą skorzystać z toru bez zapisywania się do Moto Klubu, płacą jednorazowo w danym dniu 15 złotych, które zostają przeznaczone na utrzymanie toru. Członkowie stowarzyszenia płacą 200 złotych rocznie i mają do dyspozycji cały tor bez ograniczeń, a także uczestniczą w zorganizowanych treningach i wyjazdach klubowych na inne zawody, z tym ze od klubowiczów wymaga się już uczestniczenia w organizacji imprez i uczestnictwa w zawodach sportowych. W kwocie składki klubowicze mają także opłacone ubezpieczenie NNW.
Więcej informacji o Pucharze Dolnego Śląska i o Moto Klubie Siedlęcin można znaleźć na stronie stowarzyszenia.
