Imprezy organizował Gminny Ośrodek Kultury reprezentowany przez dyrektora Grzegorza Truchanowicza wraz ze Stowarzyszeniem Sympatyków Gminy Mysłakowice, Promocji Regionu i Agroturystyki
Jak powiedział jego prezes Janusz Kalisz, tak się długo nazywa, ale i wiele robi. W organizację włączył się także wójt gminy Mysłakowice, Zdzisław Pietrowski, który był fundatorem nagrody głównej w loterii fantowej.
Zabawa trwała od 16 do późnych godzin nocnych. Zapewne niemała w tym zasługa Browaru Śląskiego z Lwówka, którego stoiska wygrały w cuglach konkurencję ze stoiskami promocji gmin.
Pod namiotem gospodarstw można było zjeść pajdę chleba z domowym smalcem pani Madejowej i kiszonym ogórkiem. Kółko gospodyń wiejskich częstowało domowymi ciastami i pierogami ruskimi ze skwarkami.
Scena także cały czas była pełna. Był konkurs karaoke dla dzieci (i nie tylko, ale dorośli się jak zwykle wstydzą), wystąpił zespół Szarotka. Gwiazdą pierwszego wieczoru były Róże Europy, drugiego dnia grał zespół Adagio.
Mysłakowice prężnie się rozwijają. Nawiązały współpracę z VSK – Stowarzyszeniem Pielęgnowania Kultury Śląskiej z siedzibą w Hanowerze, trwa ciągła wymiana doświadczeń i idei.
Prawie połowę klientów agroturystyki stanowią turyści zagraniczni. Wydaje sie, że nasi rodacy jeszcze nie przyjęli mody na wypoczynek na wsi. W konkursie, którego nagrodami były darmowe noclegi w gospodarstwach agroturystycznych, wzięły udział tylko trzy osoby.
Ufamy, że się to rychło zmieni, po spacerze przez to zadbane miasteczko, łatwo zatęsknić do odrobiny sielskości, która w nim panuje.