Jako zawodnik Tiereszczenko występował w klubach z Ukrainy, Łotwy, a w Polsce pojawił się w latach 90., kiedy to został zawodnikiem Stali Mielec, następnie Olimpii Poznań. Największą karierę zrobił pod koniec ubiegłego wieku, w klubie z Grodziska Wielkopolskiego. W polskiej ekstraklasie rozegrał 124 mecze, strzelając jedną bramkę. Od 2003 roku posiada obywatelstwo polskie.
Po pierwszym treningu ciężko mówić kto będzie reprezentować Jelenią Górę w rozgrywkach ligowych - część piłkarzy odbywa testy w innych klubach, akces do gry zgłaszają również nowi zawodnicy. Wśród aspirujących do gry w barwach biało-niebieskich znalazło się kilku piłkarzy kowarskiej Olimpii (Zatylny, Marciniak, Gargas, pojawić ma się także Kraiński), wróciło też kilku wychowanków (Pytel, Wersocki).
- Od zimy byłem w stałym kontakcie z prezesami Karkonoszy. Powiedziałem, żeby skończyli sezon i od lata rozpoczniemy współpracę - ujawnia Aleksiej Tiereszczenko, który w minionym sezonie pracował jako drugi trener w Stali Stalowa Wola (II liga), a wcześniej trenował m.in. Olimpię Kowary. Jak zapowiada nowy trener, plany są ambitne. - Chcemy zbudować dobrą ekipę z miejscowych zawodników. Na obiektach, które tu powstają musi być bardzo silny klub - dodał szkoleniowiec, który zamierza się też spotkać z trenerami grup młodzieżowych, aby stworzyć pole do zdrowej współpracy. Co ciekawe, poza zawodnikami - klub ze Złotniczej może zyskać znanego w środowisku piłkarskim sponsora - Tomasza Dudziaka, który przez wiele lat wspierał Olimpię Kowary.
Trener i działacze nie chcą pompować balonika. Runda jesienna ma być sprawdzianem tego, na co stać nowy zespół. W zależności od wyników, zostaną określone cele na rundę rewanżową. W okresie przygotowawczym treningi mają się odbywać codziennie, a w planach sparingowych póki co jest Górnik Złotoryja, z którą Karkonosze mają się zmierzyć w najbliższą sobotę (godzina do ustalenia). Kolejne mecze towarzyskie wkrótce mają być dogadane.
Przedstawiciel zarządu klubu potwierdza, że rozmowy z trenerem Tiereszczenko trwały od dłuższego czasu.
- Od dłuższego czasu wiedzieliśmy, że Marek Siatrak nie będzie chciał dłużej pracować w klubie. Udało się skontaktować z trenerem Tiereszczenko, i to skutecznie. Tym razem nie pompujemy balonika, po pierwszej rundzie okaże się na co nas stać - powiedział Konrad Ambroży, wiceprezes Karkonoszy. - Wielu piłkarzy zgłosiło już akces do gry w Karkonoszach dowiadując się o zmianie trenera. Teraz szkoleniowiec zdecyduje kogo by widział w zespole, a naszą rolą będzie ocena na kogo nas stać finansowo - dodał przedstawiciel zarządu.
Sezon 2018/2019 rozpocznie się 11/12 sierpnia. W pierwszej kolejce Karkonosze zagrają w Rudnej z miejscową Spartą.