Dziewiąty opłatek osób niepełnosprawnych łączony co roku z dniem wolontariatu to, jak podkreślał Stanisław Schubert, nie tylko okazja do składania życzeń, ale również do podsumowania mijającego roku oraz czas pojednania.
– Myślę, że przyszły rok będzie rokiem otwarcia, kiedy sprawy osób niepełnosprawnych z ziemi jeleniogórskiej znajdą wsparcie nie tylko w mieście, ale i u wójtów gmin. Najpiękniejsze życzenia złożyliśmy sobie z panem prezydentem, który życzył nam wielu sukcesów, tak jak my jemu. Był też pan starosta, Jacek Włodyga czy Jerzy Pokój, którzy zapewniali nas o swojej życzliwości i wielu innych wspaniałych ludzi – powiedział S. Schubert.
Ksiądz biskup Marek Mendyk, który przewodniczył spotkaniu, zamiast życzeń opowiedział przypowieść o trzech synach, których ojciec zapytał „co to znaczy mieć dobry wzrok?” Kiedy starsi bracia szukali odpowiedzi w przyrodzie, najmłodszy syn opowiedział coś, o czym wszyscy powinniśmy pamiętać: – Ten człowiek ma najlepszy wzrok, który umie dostrzec potrzeby innych ludzi i umie iść im z pomocą.
– Te święta szczególnie nastrajają nas do tego by obudzić w sobie pragnienie dawania innym tego czego często brakuje w domach, wspólnotach: miłość, życzliwość i szacunek – mówił biskup M. Mendyk. – Te święta przypominają o tym, że Chrystus ponownie przyjdzie. Kiedy? Wtedy kiedy się tego nie spodziewamy, całe nasze życie powinno być więc adwentem. Życzę wszystkim by ten świąteczny czas i nowy rok 2010 obfitował w pragnienie bycia świadkiem miłości.
Udział spotkaniu opłatkowym w Karkonoskim Sejmiku Osób Niepełnosprawnych wzięło około 80 osób. Wśród nich znalazły się m.in. osoby niepełnosprawne, prezydent Marek Obrębalski, starosta jeleniogórski Jacek Włodyga, przewodniczący sejmiku dolnośląskiego Jerzy Pokój, przewodniczący rady miejskiej Hubert Papaj, radna Grażyna Malczuk, ks. proboszcz Bogdan Żygadło i wiele innych osób.
Imprezę uświetnił swoją obecnością i śpiewem chór „Światło Serca” z kościoła Jana Chrzciciela z Cieplic.