- KKS Jelenia Góra nie wziął udziału w przetargu ze względu na zaawansowane rozmowy prezydenta Jeleniej Góry Marka Obrębalskiego z Agencją Mienia Wojskowego we Wrocławiu dotyczące przejęcia stadionu przez miasto – zapewnia wiceprezes klubu Grzegorz Królikowski - prezydent Jeleniej Góry wielokrotnie deklarował słownie i pisemnie wolę przejęcia stadionu przez Miasto i przekazanie go w wieloletnie użytkowanie KKS Jelenia Góra.
Wiceprezes Królikowski zapewnia też, że KKS Jelenia Góra przez pięcioletni okres dzierżawy stadionu nie zalegał z płatnościami wynikającymi z umowy dzierżawy stadionu.
- KKS Jelenia Góra zalega nam już kilkanaście tysięcy złotych – twierdzi dyrektor AMW we Wrocławiu, Zbigniew Sieja – każdy mógł wystąpić o dzierżawę tego obiektu, ale jak się ma długi to przecież można się spodziewać, że nie będziemy chcieli zawierać umowy z dłużnikiem. Do przetargu przystąpił KS Karkonosze i chce wydzierżawić obiekt za 3,5 tysiąca złotych miesięcznie.
- To jest nieuczciwe postawienie sprawy – zapewnia prezes KKS Zbigniew Ładziński – umowa łącząca nas z AMW wygasła w marcu. Od tego czasu używaliśmy boisko, a pieniądze za dzierżawę odkładaliśmy na specjalne konto, ponieważ księgowa powiedziała nam tak - zapłacę, jak będzie umowa dzierżawy, nawet przedłużana co miesiąc.
Ale coraz bardziej robi się z tego spór o pietruszkę. W tej chwili w Sejmie trwają prace nad ustawą o rozwiązaniu Agencji Mienia Wojskowego z końcem tego roku. Jeśli zostanie uchwalona, to w przyszłym roku gminy przejmą większość terenów powojskowych za darmo. Ale posłowie mogą z ustawą nie zdążyć.
- Dla samorządowców to jest ruletka – mówi Zbigniew Sieja – Mogą czekać, liczyć na posłów i dostać tereny za darmo. Ale mogą z nami negocjować przejęcie terenów na dobrych warunkach. Jeśli ustawa o rozwiązaniu agencji nie wejdzie w życie, te gminy będę w lepszym położeniu. Właśnie dzisiaj po raz pierwszy rozmawiałem o tym z prezydentem Jeleniej Góry, Markiem Obrębalskim.