W rozegranych w sobotę, 4 lipca finałach, jako pierwsze medale zdobyły nasze kajakarki Zofia Tuła i Izabela Fidzińska. Przebieg rywalizacji wśród pań był bardzo interesujący. Od samego początku na prowadzenie wysunęła się Zofia Tuła (KKK Jelenia Góra, Team Czaplickifun.pl), która prowadziła po eliminacjach i półfinale. Wydawało się, że takim samym wynikiem zakończy się finał, gdyż po dwóch z trzech przejazdów finałowych stawce nadal przewodziła Zosia. W ostatnim przejeździe finałowym na prowadzenie wyszła jednak wiceliderka po półfinale – wicemistrzyni świata juniorek z 2013 roku Nuria Fontane (Hiszpania) i prowadzenia już nie oddała. Druga z Polek, zawodniczka KKK Helix Izabela Fidzińska zajęła trzecie miejsce.
Po finałach kobiet rozegrane zostały finały konkurencji K1 juniorów, w których to Maksymilian Drak (KKK Kraków) otarł się o brąz i z niewielką stratą do trzeciego miejsca zakończył zmagania, jako czwarty. Szóste miejsce przypadło w udziale drugiemu z naszych juniorów Michałowi Sobierajowi (KKK Kraków), który otarł się o awans do ścisłego finału.
Tradycyjnie na samym końcu rozegrano finał konkurencji K1 mężczyzn, w którym nie zabrakło wielkich emocji, gdyż z przejazdu na przejazd prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Po pierwszej kolejce finałowej z notą 950 pkt prowadzenie objął Bartosz Czauderna z KKK Kraków. Na drugim miejscu był Joaquim Fontane Maso (mistrz Europy 2012, wicemistrz Europy 2014), a trzeci był Tomasz Czaplicki (KKK Jelenia Góra, Team Czaplickifun.pl). O kolejności na podium zadecydował drugi przejazd, w którym prowadzenie objął Tomek Czaplicki z notą 1007 pkt. Trzeci i ostatni przejazd finałowy nie przyniósł już zmian na podium. Zwyciężył Tomasz Czaplicki przed Bartoszem Czauderną i Joquinem Fontane Maso (Hiszpania). Czwarte miejsce zajął Francuz Thomas Richard (wicemistrz świata 2013 w kat. juniorów). Piąty był wielokrotny mistrz Austrii Marcel Bloder.
Miejscem zmagań europejskiej i światowej czołówki freestyle’u kajakowego był odwój HelliWeli zbudowany na pięknie położonej i niezwykle czystej rzece Salza w Austrii. Słoneczna pogoda zachęcała do szukania ochłody w zimnej i krystalicznie czystej wodzie. Niestety długotrwały upał spowodował, że poziom wody w rzece był niski, co uczyniło zmagania zawodników wszystkich kategorii niezwykle trudnymi i wymagającymi przede wszystkim dla sprzętu.
- Poziom wody w rzece był bardzo niski, co nie sprzyjało kajakarzom pływającym w karbonowych kajakach. Odwój był płytki i trzeba było uważać, aby nie walnąć kajakiem w kamień. Podczas treningów niestety zarówno Tomek, jak i ja uszkodziliśmy swoje kajaki, ale paradoksalnie upał pomógł nam szybko je naprawić. W zawodach wiedziałam już, które miejsca omijać, czyli tak naprawdę prawie wszystkie. Były to zawody jednodniowe, trzeci start w ciągu dnia i do tego ogromny upał. Pomimo tego chłopaki wykrzesali z siebie resztę energii. W konkurencji mężczyzn rywalizacja była bardzo zacięta. Wysokie skoki, wielokrotne łączenia figur oraz odgłosy uderzających kajaków o kamienie wywoływały największe emocje wśród publiczności. Cała finałowa piątka pokazała bardzo wysoki poziom, ale to pierwsza trójka miała najbardziej wyrównane wyniki. Bardzo się cieszę z drugiego przejazdu Tomka, gdzie zademonstrował parę niezłych kombinacji łączenia figur i którym wygrał te zawody - powiedziała Zofia Tuła.