Na kierowców parkujących w obrębie będącego deptakiem Placu Piastowskiego w Jeleniej Górze – Cieplicach skarży się pan Aleksander.
Od jakiegoś czasu Plac Piastowski niemal codziennie przypomina bardziej parking pod marketem, niż centrum uzdrowiska - zauważa nasz Czytelnik. - Kierowcy stawiają swoje auta gdzie popadnie. Zdarza się nawet, że zastawiają studnię przy końcu deptaka, z której można czerpać wodę zdrojową. Czy odpowiednie służby nie powinny zrobić porządku z tym uciążliwym zjawiskiem?
W ostatnim czasie do Straży Miejskiej wpływa bardzo wiele podobnych zgłoszeń ze zdjęciami aut parkujących na Placu Piastowskim – informuje Artur Chmielewski ze Straży Miejskiej. - Przypomnę, że ten rejon Cieplic jest objęty zakazem ruchu pojazdów. Mogą tam jednak wjechać osoby niepełnosprawne posiadające karty parkingowe. W zdecydowanej większości, gdy udajemy się na interwencję w takiej sprawie okazuje się, że wjeżdżający na Plac Piastowski korzysta właśnie z takich uprawnień. Szczególnie jest to widoczne przy okazji zmian turnusów, gdy kuracjusze podjeżdżają autami pod różne obiekty uzdrowiska.
W tym konkretnym przypadku miejsce, z którego wykonano zdjęcie ogranicza możliwość zweryfikowania, czy kierowcy tych aut posiadają karty parkingowe. Jak widać jednak parkujące auta nie uniemożliwiają całkowicie możliwości czerpania wody zdrojowej ze studni - kończy A. Chmielewski.