Czy pojazdy służb ratowniczych w trakcie interwencji w godzinach nocnych muszą budzić mieszkańców używając sygnałów dźwiękowych? - pyta pan Tomasz z Jeleniej Góry.
Moim zdaniem podczas wyjazdów w godzinach nocnych spokojnie wystarczyłoby, aby karetki pogotowia, wozy strażackie czy też radiowozy policyjne używały tylko sygnałów świetlnych – twierdzi nasz Czytelnik. - Przecież w nocy nie ma praktycznie ruchu, a pojazdy służb jeżdżą z włączonymi syrenami tak jakby chciały obudzić pół miasta.
Jak wyjaśnia podinsp. Edyta Bagrowska pojazdy ratunkowe aby być traktowane w ruchu drogowym jako uprzywilejowane, niezależnie od pory muszą mieć jednocześnie włączone sygnały świetlny i dźwiękowy. Po zatrzymaniu pojazdu nie wymaga się używania sygnału dźwiękowego. W pojeździe mają być przy tym włączone światła drogowe lub mijania. Wynika to z artykułu 53 Kodeksu o ruchu drogowym.
W przypadku gdy wyjazdowi karetki został nadany przez dyspozytora kod alarmowy, to samochód jest uprzywilejowany jedynie gdy używa jednocześnie obu sygnałów świetlnego i dźwiękowego, niezależnie od pory dnia czy nocy – dodaje rzecznik prasowy Pogotowia Ratunkowego Piotr Bednarek. - Jeśli zdarza się, że kierowca wyłączy syrenę podczas jazdy to robi to wyłącznie na własną odpowiedzialność. W sytuacji gdyby doszło do wypadku to karetka nie byłaby traktowana jako pojazd uprzywilejowany.